Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tydzień 24 (-13,60kg za mną!! 4,70kg pozostało) ->
+0,6kg na wadze


pierwszy tydzień bez kontroli a na wadze +0,6kg.
jest to efekt zajadania mega stresu. i to zajadania słodkościami.


ALE!

stres, mam nadzieję, odszedł w niepamięć.
mama wyjechała co równa się brakiem słodyczy w domu.

więc liczę w przyszłym tygodniu na sukces :))

P.S. wpisy jednak będą w soboty, bo wstając o 5.15 rano do pracy
nie mam czasu na ważenie się przed śniadaniem, bo czas wyliczony jest co do minuty.

trzymam za was kciuki!! :**
  • preityz

    preityz

    4 października 2012, 11:59

    ja ide w ramach darmowego 7 dniowego karnetu :) zdrowiej :*

  • preityz

    preityz

    3 października 2012, 21:09

    a Ty? nie zostawiaj mnie samej! ps. w pt od 20 do 22 jest zumba przy bebnach tam gdzie bylysmy :D

  • patrycja1804

    patrycja1804

    30 września 2012, 18:13

    z tymi mamami to tak zawsze jest :P

  • preityz

    preityz

    30 września 2012, 13:19

    na początku gratki, że tak dużo schudłaś :) nie poddawaj się! na zumbie było ok, szkoda tylko że nie było widać nog tancerzy, rozdawali napoje i katalogi oriflame, ogolnie wyszłam po godzinie, ale naładowana pozytywnymi emocjami :) baw się dziś dobrze ;*

  • ania87.anna

    ania87.anna

    29 września 2012, 22:00

    jejku, ale wcześnie wstajesz... o tej porze to ja wstaję jak jadę na uczelnię, a do Wwy mam 100 km. Eliminacja słodyczy w szafkach to najlepsza rzecz, jak nie ma, to i nie kuszą :)

  • paauulinaa

    paauulinaa

    29 września 2012, 10:00

    Stresowi mówimy papa :D I do przodu :D 4,7 pozostało, więc już naprawdę malutko :)