Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowa Lepsza Ja - dzień 50 / Vitalekka dzień 35 (?)


przeżywam spadek formy.
brzuch dalej wydęty, przestał boleć a @ nie przyszła.
irytujące...

gdyby nie mąż, to bym nawet nie pofatygowała się poćwiczyć...
masakra...

a poniżej obrazowe podsumowanie mojego pierwszego tygodnia ćwiczeń:





MENU:
Vitalekka dzień 35 (?)

sukcesy dietetyczno-estetyczne:
- brak

napoje: nie pamiętam

aktywność fizyczna: 10 minut z MelB na brzuch
  • MlodaMama2012

    MlodaMama2012

    7 stycznia 2013, 08:52

    dobrze ze maz cie wspiera :)

  • MlodaMama2012

    MlodaMama2012

    7 stycznia 2013, 08:52

    dobrze ze maz cie wspiera :)

  • ogjustyna

    ogjustyna

    6 stycznia 2013, 21:47

    będzie lepiej, nie daj się :)

  • preityz

    preityz

    6 stycznia 2013, 20:56

    pompuj pompuj pompuj ! a ujrzysz progres w okamgnieniu :))

  • preityz

    preityz

    6 stycznia 2013, 20:56

    pompuj pompuj pompuj ! a ujrzysz progres w okamgnieniu :))

  • Seeley

    Seeley

    6 stycznia 2013, 20:43

    Trzymaj się i wytrwałości :)