Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek - oby tak dalej :)


no i wtorek za nami :)
popełniłam dzisiaj szpinak z soczewicą, ale samego go nie zjem.
chyba będę musiała dodać makaronu bądź ryżu, bo za pikantne mi wyszło!! :P
tak to jest jak eksperymentuje się z przepisem, który robi się pierwszy raz w życiu ;)

dzisiaj minął drugi dzień mojego wegetarianizmu, a już szynka na mnie łypie.
czuję, że to będzie długie 46 dni.
ale nie poddaje się!

"jak długo walczysz, jesteś zwycięzcą" :)

MENU:
I posiłek: 5 trójkątów tostowych z serem i pomidorem
II posiłek: sałatka warzywna z majonezem light, dwie kromki chleba wielozbożowego
III posiłek: serek wiejski 200g
IV posiłek: 3 sajgonki z warzywami, ryż, sałatka z białej kapusty
V posiłek: szklanka soku warzywno-owocowego (marchewka, jabłko, trochę buraka)

sukcesy dietetyczne:
- nie zjadłam dzisiaj słodyczy

napoje: letnia woda z sokiem z cytryny, czarna herbata, litr soku jabłkowego

aktywność fizyczna: ---
  • ogjustyna

    ogjustyna

    12 lutego 2013, 21:43

    kurde, dzielna jesteś z tym "wegetarianizmem" :) efekty pewnie będą piorunujące :)

  • monaniczka

    monaniczka

    12 lutego 2013, 21:01

    "odchudzanie to jedyna gra, w której wygrywa ten kto traci ;D"