Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień z MelB :)


dzisiejszy dzień dietetycznie minął mi bardzo dobrze :)
ba, mogę powiedzieć, że ten tydzień dietetycznie mnie oszczędza, bo nie wystawia mnie na pokusy :)
a to dobrze! bo im mniej pokus, tym moja wola się utwardza :D

10 dzień bez mięsa - do końca postu 38 dni :)
jestem dobrej myśli :))

dzisiejsze ćwiczenia poświęciłam MelB :)
tak chciałam być skrupulatna w tych ćwiczeniach, że aż mnie żołądek rozbolał...
muszę uważać na te ćwiczenia, bo nie mogę się z nockout'ować :P
Pierworodny by mi tego nie wybaczył :P

trzymajcie się! :*

MENU:
I posiłek: zapiekanki z pomidorem i mozarellą
II posiłek: dwie kajzerki z almette ziołowym i ogórkiem zielonym
III posiłek: makaron ze szpinakiem i soczewicą
IV posiłek: trzy krążki ryżowe z kremem kokosowym
V posiłek: sok warzywno-jabłkowy (marchewka, seler, burak, jabłko)

sukcesy dietetyczne:
- nie zjadłam dzisiaj słodyczy

napoje: letnia woda z sokiem z cytryny na czczo, czarna herbata, kawa zbożowa z mlekiem, czerwona herbata, herbata owocowa, 2x sok z wodą, woda mineralna niegazowana

aktywność fizyczna: 5 min rozgrzewki z MelB
                                   10 min brzuszkowania z MelB
                                   15 minut workout1 z MelB

  • monaniczka

    monaniczka

    21 lutego 2013, 07:43

    ejjjj nie ruszam sie z domu bez rekawiczek, czapki i szalika ;P hehehe ;P no ale mimo wszystko chyba i tak odmrozilam lapki, a bardziej prawa :(

  • asia0525

    asia0525

    20 lutego 2013, 22:22

    Mel b daje popalić ;)))

  • waga79

    waga79

    20 lutego 2013, 22:00

    Super już nawet pokusy wiedzą, że nie warto z Tobą zadzierać:)

  • no.more1993

    no.more1993

    20 lutego 2013, 21:03

    Ty wiesz jak mój pamiętnik wygląda :D ładnie sobie poćwiczyłaś ;)