Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
motywacyjnie napompowana :))


ach :)) to dzisiejsze ważenie mnie uskrzydliło :D
powiem szczerze, że chyba nic mi już nie jest straszne :D
przynajmniej na razie ;))

dzisiaj sobie troszkę pofolgowałam z kolacją,
ale nie siedziałam na tylko tylko spaliłam co nieco :D

no i za niedługo niedziela!
a w niedzielę - zumba! :D
teraz nie odpuszczę!! :D

MENU:
I posiłek: kajzerka z serem żółtym i pomidorem
II posiłek: dwie kajzerki z almette i ogórkiem zielonym
III posiłek: wiśnie z kompotu
IV posiłek: zupa ogórkowa
V posiłek: frytki z piekarnika

sukcesy dietetyczne:
- nie zjadłam dzisiaj słodyczy

napoje: letnia woda z sokiem z cytryny na czczo, czarna herbata, kawa zbożowa z mlekiem, czerwona herbata, herbata owocowa, woda z sokiem,  mineralna niegazowana

aktywność fizyczna: 15 min energicznego spaceru
                                   5 min rozgrzewka z MelB
                                   10 min brzuszkowania z MelB
                                   50 minut skakania na DDR'rze (normal)
  • no.more1993

    no.more1993

    23 lutego 2013, 20:22

    Trzymam kciuki żebyś sobie nie odpuszczała! :D

  • adrift

    adrift

    23 lutego 2013, 13:42

    jak ja bym chciała żeby mi się tak chciało jak Tobie!

  • ewik1975

    ewik1975

    23 lutego 2013, 07:16

    Jak ty to robisz że ci się chce?

  • waga79

    waga79

    22 lutego 2013, 20:56

    To lubię:) Zaraz będe brała z Ciebie przykład

  • Keira86

    Keira86

    22 lutego 2013, 20:37

    Zumba jest wspaniała! Narazie tylko w domu ćwiczę przed ekranem :) Dużo dziś ćwiczyłaś i obiad lekki więc frytki będą Ci wybaczone :)