Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
smutna ...


Matko kochana ... wczoraj usiadłam przed wielkim lustrem w samej bieliźnie  ...
... i się popłakałam ... jak tu się po raz kolejny zmobilizować?
jak  schudnąć, by nie przytyć z powrotem?
 .. znowu męczyć się ok. rok by dopiąć swego, a potem ...
no właśnie ... co potem ?
 kilogramy wrócą ?
z kolejnymi kilkoma gratisowymi ?
 jak, tak ma to wyglądać za każdym razem to dziękuje w wieku 40-stu lat będę ważyła 150 kg. ehhhhh
z drugiej strony ..  wcale nie musi znaczyć ze przestałam tyć
 i w wieku 40 lat będę ważyła 100 kilo ... eehhh
przy 150-ciu kilogramach może będę się łapać na jakąś operację...  np. żołądka  ...
chociaż przydało by się mózgu ...


  • slim19

    slim19

    2 lipca 2011, 14:04

    HEJ DAMY RADE !!!! Bierz sie w garsc !! :))))