Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przed-dieta w Budapeszcie


Budapeszt - cudny!!! Lustro w hotelu - magiczne (zakochany) jakaś taka mniejsza w nim jestem... :D ale nie, nie... z diety nie rezygnuje! Wręcz nie mogę się doczekać!

Zaczyna się od środy, ponieważ dopiero wracam jutro w nocy (swoją drogą nie wiem jak mi się uda zrobic pierwsze zakupy... )

Poki co okres "przed-dietowy" staram się utrzymywac na dobrym poziomie... (cokolwiek to znaczy) tylko to węgierskie jedzenie...

  • angelisia69

    angelisia69

    14 czerwca 2016, 12:23

    ;-) fajne lustro,powodzonka i z diety nie rezygnuj bo waga szybko wraca :P