Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ufff...pierwszy dzień jakoś minął...


Udało mi się wytrwać w moim wczorajszym postanowieniu, więc jestem szczęśliwa jak nie wiem co  

Kilogram ze mnie zszedł - nie ma się jeszcze czym podniecać, bo to sama woda póki co. Ale to mi się w tej diecie podoba - zrzuca się najpierw niby tylko wodę, ale w miarę jej stosowania te kilogramy nie wracają, więc tłuszcz stopniowo się ulatnia i ciało szczupleje. Nie zamierzam się ściśle stosować do zasad drugiej fazy (czyli naprzemiennie dni tylko białkowe z dniami białkowo-warzywnymi), nastawiam się raczej na same dni mieszane. Poza szybkim spadkiem wagi na początku, wielbię tą dietę za jeszcze jedną rzecz - po pierwszej fazie nawet zwykły pomidorek smakuje jak największy rarytas  więc czekolada i inne słodkości schodzą całkowicie na plan tak daleki, że przestaje się o nich kompletnie myśleć.

Zaraz wyruszam na spacerek, wieczorem postaram się zmusić do callaneticsu, więc trochę ruchu będzie i może ciało powoli, ale zacznie się przyszczuplać  i coraz bardziej przypominać poniższą figurę:

  • aisha2013

    aisha2013

    13 lutego 2014, 17:07

    cel dość ziężki ale wszystko jest do zrobienia :D A dieta rozumiem ze dukan ?

  • ajvansik

    ajvansik

    13 lutego 2014, 11:38

    jezeli moglabym zapytac, jakiej diety stosujesz ? Powodzenia ! :*