Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3-dzień zmagań


Dzisiaj to już przegięłam. Zjadłam 4 owoce i sernik na deser w Hotelu. Teraz napiłabym się dobrej kawy, ale jest za późno, by gdzieś pójść.A tutaj w pokoju - nie ma. Zaczęłam A6W. Dzisiaj 2-gi dzień. naczytałam się, że te ćwiczenia dają dobre efekty. Postanowiłam spróbować. Nie wiem tylko czy wystarczy mi zapału i cierpliwości.