Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trzeci dzień - zaliczony:)


Wczorajszy dzień uważam za całkiem OK :0 Była dietka, była kawa UWAGA- bez cukru ;) Była większa ilość wody i Skalpel :):)

Najfajniejsza opcja znowu z ćwiczeniami. Błażek uznał w pewnym momencie "Mamo nie leń się, "ONA" mówi, że dasz radę :)"

Potem ćwiczenia z nogami do tyłu więc "Ale fajnie będzie huśtawka". Oczywiście noga jak kamień upadła do dołu:P hehe

Co jadłam?

Śniadanie

jajecznica z pomidorami i szcypiorkiem

II śniadanie 

jabłko i gruszka

Lunch

Biała rzepa, marchew i łyżka jogurtu greckiego

2 kromki chleba pełnoziarnistego

2 plastry wędlinki drobiowej

Obiad

Zupa - barszcz ukraiński plus gotowane mięsko z szyiindyczej

Kolacja

Mleko z kaszą manną posypane garstka musli i z 10 borówek - to było pyszna ale nie wiem czy mogę tak sobie dogadzać :) 

  • magnolia90

    magnolia90

    23 października 2015, 19:30

    Ja korzystam z Fitatu - fajna sprawa, samo liczy kalorie. *-*

  • angelisia69

    angelisia69

    23 października 2015, 13:49

    ;-) ale masz motywatora,az wstyd by bylo odpuscic hehe Powodzonka zycze!

  • Anulka_81

    Anulka_81

    23 października 2015, 12:25

    Grunt to wsparcie :-) Słodki brzdąc ;-)

  • Delfifr

    Delfifr

    23 października 2015, 11:39

    Moja córka też próbuje mnie wykorzystać jako urządzenie do zabawy, kiedy ćwiczę :) Skoro Błażek mówi, że dasz radę, to dasz - nie ma innej opcji :) Powodzenia

    • Sonya87

      Sonya87

      23 października 2015, 11:50

      :*

  • sempe

    sempe

    23 października 2015, 10:37

    słodziłas te kaszkę? jak nie to bardzo miły posiłek na wieczór:-)

    • Sonya87

      Sonya87

      23 października 2015, 11:51

      Nie, nie słodziłam. Zatem tez mi się wydaje, ze nie jest źle...Ale nie mam pojęcia jak policzyć kalorie. Bo przecież zmienia objętość...