Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podły piątek


Dzisiaj jakiś straszny dzień jest, po II śniadaniu (20 gram migdałów) dostałam jakiś mdłości które trzymają mnie do teraz, do tego chyba coś mnie bierze bo zimno mi jak cholera i głowa boli od dwóch dni. Może organizm się jakoś odtruwa...sama nie wiem. Do tego wszystkiego moja mała kaczuszka Ania po rannej drzemce obudziła się z gorączką, masakra. Mam nadzieję, że wyzdrowieje do niedzieli bo ma pierwsze urodzinki i wolałabym żeby odbyły się z jej udziałem :/ z Jaśkiem na szczęście wszystko ok, grzeczny przedszkolak. Choć jego czapka nadal się nie znalazła.

Wczoraj byłam tylko na godzinnym marszu, nie ćwiczyłam wieczorem. Dzisiaj z takim samopoczuciem nie wiem jak dam radę, nie chce mi się nawet odkurzyć chaty, a jutro ważenie. Podły ten piątek :(

  • aska1277

    aska1277

    9 września 2017, 12:25

    Oby sobota była lepsza tego życzę. Pozdrawiam

  • Nina1985

    Nina1985

    8 września 2017, 23:50

    Na szczescie jutro juz sobota, zdrowiej kochana i oby to nie bylo przeziebienie tylko przesilenie:-) jutro bedzie lepiej

  • ZdrowieJestGit

    ZdrowieJestGit

    8 września 2017, 21:50

    najgorszy okres na łapanie różnych infekcji. Dużo zdrówka Wam życzę :)

  • angelisia69

    angelisia69

    8 września 2017, 19:06

    wiesz taka pogoda,to i latwo jakies ustrojstwo zlapac badz ponury nastroj.Przykro mi z powodu malej,mam nadzieje ze szybko sie wykuruje.A ty nie daj sie chorobsku i za wczasu zadzialaj:czosnek,miod,gorace herbatki i odpoczynek.