Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
24/223 niedziela


Chciałam spać do południa ale kogut obudził mnie o 7ej. 

Obiecałam sobie i rodzinie że nic  tego dnia nie zrobię z cięższych rzeczy.... zrobiłam jedynie pranie. 

Tego dnia poszło mi w drugą stronę. Nie pamiętam już kiedy ostatnio miałam kompulsywne jedzenie słodyczy. Obstawiam że kilka miesięcy temu.

Wieczorem miałam tak spuchnięty brzuch że na paseku musiałam przesunąć się o trzy dziurki 😥

Odreagowalam.

Od poniedziałku bardziej się pilnuję.