Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
47/223 wtorek


Ciężki poranek. Nie mogłam się dobudzić. Nie zrobiłam porannej jogi. Ledwo zdążyłam na pociąg. Dopiero trzecia kawa mnie obudziła. 

Dietetycznie w ciągu dnia ok. Ale wieczorem wpadła garść chipsów z mężem- zaczęliśmy oglądać serial: ślub od pierwszego wejrzenia. Jak dla mnie to zdecydownie wolę Love is blind. 

taaak... też je widzę... znowu liście. Środa będzie pod hasłem: trening z liściem. 

  • NiebieskaZabka

    NiebieskaZabka

    6 listopada 2024, 13:49

    Masz piękny widok z okna ☺️ Pozdrawiam ☺️

    • Sorbetmalinowy2024

      Sorbetmalinowy2024

      6 listopada 2024, 20:45

      Ten widok to własność mojej pracodawczyni. Ja tylko mogę o nim pomarzyć... :)

    • Sorbetmalinowy2024

      Sorbetmalinowy2024

      6 listopada 2024, 20:45

      Komentarz został usunięty