Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Ja chcę być chuda!!!!!!!!!!
8 marca 2010
No po prostu chcę! Podziwiam wszystkie uparcie ćwiczące dziewczyny! Mam z tym problem, tzn ćwiczę, ale nie lubię.... a Wy? No i ciągle boli mnie to paskudne kolano, ale nie ma się co dziwić, ma co dźwigać...
bo karmię Małą, jem tylko dużo warzyw, kasze i płatki oraz ziarenka...
haanyz
12 marca 2010, 11:21
Ja tez nie lubilam cwiczyc. I najgorzej to ruszyc dupsko, zaczac cwiczyc. Gdy juz zaczne to juz leci, bez problemu. Ja sobie teraz zalozylam, ze w ciagu tygodnia spale 7000 kcal - takie ekstremum! I codziennie musze cos zrobic, aby mi ubywalo. I robie. Zaloz moze sobie 2000 tys na tydzien, i zobaczysz, jakie bedzie fajne uczucie, gdy wypelnisz plan! I w ogole to nei ma co narzekac tylko brac sie do roboty. PS> Ty jestes na diecie dabrowskiej??? jezeli tak - to dlatego nei chce Ci sie nic. to jest glodowka! Wiem co mowie, bylam w Golubiu na wczasach odchudzajacych. To mozna stosowac przez tydzien, gora 2, ale nie ciagle. To nie jest zbilansowana dieta, niestety!
też mam z nimi problem. często mnie bolą. mam poprostu słabe więzadła i nawet ćwiczenia ich nie wzmacniają, a na dodatek trzeba uważać przy ćwiczeniach by ich nie nadwyrężyć. ale ćwiczyć trzeba i może to być przyjemne. uwierz mi.
Witaj...
Wytrwałością i pracą ludzie wagę tracą...Nie ma cudów, niestety... Zaczynałam z Twoją wagą( 89,5 kg)... I schudłam, a liczę sobie latek 57...
Tobie tez się uda!
Do roboty:)
uwazam ze bez cwiczen zdecydowanie sie NIE OBEJDZIE przy odchudzaniu.
Jesli masz problem z kolanem-z róznych powodów -cwicz nie obciążając stawów.Chociażby basen. lub pilates.
Pozdrawiam.Duzo juz za Tobą :)gratuluję i powodzonka
Diabeleria
8 marca 2010, 17:51
wolę więcej poćwiczyć, ale zjeść coś, niz nie zjeść i nie poćwiczyć, choć czasem lenia mam...
Orzeszek1985
8 marca 2010, 17:50
Znam ten problem ja mam trojke dzieci, jedna 3,5 druga 1,5 a trzeci 6 miesiecy, wiec sie nazbieralo... i jest co spalac...:/ A Ty juz cos osiagnelas:) widze, ze waga spada, tylko dlaczego masz sie zmuszac do tego? Nie wiem moze kup sobie Wii Sport albo Fit, to jest gra przy ktorej mozna sie ruszac i sie spala kalorie, mnie to pomaga, tyle,ze ja cwicze sobie a ten Wii traktuje jako zabawa, nie lubie cwiczen wole odpoczas wieczorem od codziennosci, ale jak ktos chce cos osiagnac to musi cierpiec, a z tym kolankiem to lepiej z lekarzem skonsultowac i dobrac odpowiednie cwiczenia-zycze powodzenia :) trzymaj sie :)
Blanka235
8 marca 2010, 17:43
a ja puki co nie cwicze wogole :) bo wlasnie mi sie nie chce, mam rowerek i powinnam na nim jezdzic, a6w robic tez powinnam ale checi zadnych, wiec nic ne robie :) moze kiedys sie zmusze, a Tobie zycze powodzenia i silnej woli zeby brnac do wymarzonej wagi :) pozdr.
sosna17
13 marca 2010, 13:36bo karmię Małą, jem tylko dużo warzyw, kasze i płatki oraz ziarenka...
haanyz
12 marca 2010, 11:21Ja tez nie lubilam cwiczyc. I najgorzej to ruszyc dupsko, zaczac cwiczyc. Gdy juz zaczne to juz leci, bez problemu. Ja sobie teraz zalozylam, ze w ciagu tygodnia spale 7000 kcal - takie ekstremum! I codziennie musze cos zrobic, aby mi ubywalo. I robie. Zaloz moze sobie 2000 tys na tydzien, i zobaczysz, jakie bedzie fajne uczucie, gdy wypelnisz plan! I w ogole to nei ma co narzekac tylko brac sie do roboty. PS> Ty jestes na diecie dabrowskiej??? jezeli tak - to dlatego nei chce Ci sie nic. to jest glodowka! Wiem co mowie, bylam w Golubiu na wczasach odchudzajacych. To mozna stosowac przez tydzien, gora 2, ale nie ciagle. To nie jest zbilansowana dieta, niestety!
jerzokb
10 marca 2010, 11:56też mam z nimi problem. często mnie bolą. mam poprostu słabe więzadła i nawet ćwiczenia ich nie wzmacniają, a na dodatek trzeba uważać przy ćwiczeniach by ich nie nadwyrężyć. ale ćwiczyć trzeba i może to być przyjemne. uwierz mi.
Granutka
8 marca 2010, 20:58Będziesz szczupła,uwierz w siebie!!!
baja1953
8 marca 2010, 17:51Witaj... Wytrwałością i pracą ludzie wagę tracą...Nie ma cudów, niestety... Zaczynałam z Twoją wagą( 89,5 kg)... I schudłam, a liczę sobie latek 57... Tobie tez się uda! Do roboty:)
Bogna1981
8 marca 2010, 17:51uwazam ze bez cwiczen zdecydowanie sie NIE OBEJDZIE przy odchudzaniu. Jesli masz problem z kolanem-z róznych powodów -cwicz nie obciążając stawów.Chociażby basen. lub pilates. Pozdrawiam.Duzo juz za Tobą :)gratuluję i powodzonka
Diabeleria
8 marca 2010, 17:51wolę więcej poćwiczyć, ale zjeść coś, niz nie zjeść i nie poćwiczyć, choć czasem lenia mam...
Orzeszek1985
8 marca 2010, 17:50Znam ten problem ja mam trojke dzieci, jedna 3,5 druga 1,5 a trzeci 6 miesiecy, wiec sie nazbieralo... i jest co spalac...:/ A Ty juz cos osiagnelas:) widze, ze waga spada, tylko dlaczego masz sie zmuszac do tego? Nie wiem moze kup sobie Wii Sport albo Fit, to jest gra przy ktorej mozna sie ruszac i sie spala kalorie, mnie to pomaga, tyle,ze ja cwicze sobie a ten Wii traktuje jako zabawa, nie lubie cwiczen wole odpoczas wieczorem od codziennosci, ale jak ktos chce cos osiagnac to musi cierpiec, a z tym kolankiem to lepiej z lekarzem skonsultowac i dobrac odpowiednie cwiczenia-zycze powodzenia :) trzymaj sie :)
Blanka235
8 marca 2010, 17:43a ja puki co nie cwicze wogole :) bo wlasnie mi sie nie chce, mam rowerek i powinnam na nim jezdzic, a6w robic tez powinnam ale checi zadnych, wiec nic ne robie :) moze kiedys sie zmusze, a Tobie zycze powodzenia i silnej woli zeby brnac do wymarzonej wagi :) pozdr.
SadRedRose
8 marca 2010, 17:41też strasznie tego nie lubie.. ale bardziej nie lubie siebie gdy nie poćwicze.. dużo już schudłaś więc dasz rade.. powodzenia :)