A to już.. klamka zapadła i biorę się do roboty. Miłe uczucie dreszczyku emocji, bo mam już dietę, zestaw ćwiczeń, matę, plan działania... Fajnie. Zgodnie z swoimi postanowieniami idę wcześniej spać a jutro do ćwiczeń, nowego jedzonka. Nie wiem jak rozgryżć grupy wsparcia, trochę czuję się jak wołający na pustyni... ktoś słyszy ???!!! ech sama..
mia_versa
6 lutego 2019, 22:44ustaw sobie na tapetę w komputerze jakiś motywacyjny obrazek, trochę pomoże :)
Sowa1974
6 lutego 2019, 23:42obrazek.... ok pomyślę dzieki :-))