Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
MIASTOPROJEKT i noworoczne nakazy....


Producenci magicznych suplementów diety dzięki którym rzucisz palenie,zaczniesz palić, dzięki którym schudniesz, dzięki którym przytyjesz, wygładzisz cerę, oczyścisz organizm, zajdziesz w ciąże, usuniesz ciąże itp. czekają z utęsknieniem na hasło POSTANOWIENIE NOWOROCZNE - przez rok cały.

Nowy rok to świetna okazja, aby zacząć wszystko od początku, my to wiemy i oni to wiedzą. Ceny rosną, sprzedaż magicznych różdżek usuwających cellulit wzrasta, a tak w okolicach 10 stycznia, rośnie również irytacja i niechęć do życia , zarówno tych odchudzających się jak i tych niepalących. Badania pokazują podobno, że większość z tych postanowień porzucamy więc już w drugim tygodniu nowego roku. Nie mam pojęcia jakie to badania, czy są wiarygodne i czy w ogóle istnieją, ale z doświadczenia wiem że trochę w tym prawdy jest.

Mądrzejsza o to doświadczenie, stwierdziłam że ów pamiętnik zacznę prowadzić jeżeli rzeczywiście wystarczy mi sił i motywacji by wytrwać w moim noworocznym postanowieniu : „ DO WAKACJI BĘDĘ ZGRABNA, SZCZUPŁA I TYM SAMYM PIĘKNIEJSZA OD WSZYSTKICH MOICH KOLEŻANEK ;) ”

do końca stycznia.

Jest koniec miesiąca, a ja wytrwałam. Dane na pasku z fałszowałam. Oto pierwsza która skłamała w internecie ! Waga wyjściowa to nie 61 kg, a 62,5 kg wstyd mi się było przyznać to myślę ulepszę trochę. Od razu założyłam że przy pierwszym wpisie i tak do kłamstwa się przyznam, więc nie wiem po co ubarwiłam :)


I tak od 1.01.2014 schudłam 2,5 kg.


Smacznie i zdrowo jem, cztery raz w tygodniu ćwiczę.


Od jutra, by było mi łatwiej zrealizować cel ( 50 kg / 1,62 cm) zaczynam prowadzić regularne wpisy do pamiętnika. Zapraszam wszystkich do poczytywania, ja śledzę wasze losy już od jakiegoś czasu.