Nosiło mnie dziś od samego rana. Chciałam dietetycznie, ale się nie udało i pożarłam całą czekoladę mleczną. No cóż było minęło. Po zeżarciu 5 naleśników z dużej patelni poszłam na rower i do mojej siłowni.w parku na świeżym powietrzu. Po 1 h wróciłam lekko upocona do domciu.
Pogrzebałam dzisiaj w pamiętniku u kol.EmilyEmily oraz marikaaa15 i dało mi to inspirację do poszukania diet oczyszczających. Pokserowałam różniste i jutro jadę nakupić warzyw i owoców itp. Co z tego wyniknie cholera wie, ale mam lepsze samopoczucie.
A teraz z innej beczki. Poniżej fotka mojej rodzicielki lat 89 w zięcia kapeluszu który wdziewa na koleżeńskie imprezki meczowe. Zięć użyczył jej kiedy siedziała w święta na słoneczku w ogródku coby nie dostała udaru. Prawda, że ładnie się w nim prezentuje?
A teraz inna bajka. W tym roku obchodzimy ze ślubnym w czerwcu 35 rocznice ślubu. Wykupiłam weekend od 7-11.05.2011 pobyt w hotelu w Rewalu i będziemy świętować.
Do dyspozycji mamy
- 5 dniowy pobyt (4 noclegi) w pokoju 2 osobowym,
- Śniadania w formie bufetu,
- Nieograniczony dostęp do basenu, jacuzzi i salki fitness,
- Wejście do sauny suchej w godz. 17.00-20.00,
- 20% zniżki na zabiegi SPA.
Będzie się dziać. Ciekawe czy wrócę szczuplejsza czy utuczona, he, he. Rok zaczął się ciekawie i cały czas coś się dzieje np. ten niespodziewany wyjazd do Warszawy i poznanie moich wspaniałych koleżanek. Pozostały mi piękne wspomnienia. Co tam chabasy. Jak przestanę o nich myśleć to same się odczepią bo poczują się osamotnione i zlekceważone, he, he. Pomarzyć dobra rzecz.
W tym hoteliku sobie pomieszkamy.
Z powyższych względów zamilknę na parę dni coby się odpicować, wyrzeźbić, zrzucić zbędne owłosienie itp.
W końcu żyje się raz, a później się straszy.
Ciekawa jestem jakie cyferki pojawią się na moim paseczku po powrocie. Gdybym była hazardzistką obstawiłabym zakłady, hi, hi.
No to go, go, go dziewczęta bo u mnie będzie się działo, łoj będzie się działo....chyba będzie się działo. Do rychłego usłyszenia.
BUZIACZKI
filipinka1
5 maja 2011, 09:11oczywiście, że się nie poddam, moje musi być na górze :)))
filipinka1
4 maja 2011, 21:45pilnuj mnie nadal, pod takim czujnym okiem nie da się grzeszyć :)) buziaki
uleczka44
4 maja 2011, 09:19Tak, Mieciu, wczoraj wieczorem padał śnieg. Ogromne śnieżne płaty, takie, co to zaraz topnieją i zimno było jak diabli. Do tej wagi jest nas już 3, bo i Baja jeszcze, choć gołym okiem widać, że Ona jakby szczuplejsza ode mnie. Mięśnie ma niewątpliwie bardziej twarde. Dobrze, dobrze, walczymy razem z chabasami, nie będą nam wisiały zbędnie. Buziak słoneczny, bo dzisiaj pięknie świeci słońce.
BettyBoop6778
3 maja 2011, 22:02No, fakt. Fajny kogel - mogel:-))) A Redhoci sa boooscy:-) To masz tu jeszcze jedna piosenke. Troszke bardziej "ostra", ale koniecznie zobacz videocklip do konca:-))) Pozdrowionka http://www.youtube.com/watch?v=JnfyjwChuNU
filipinka1
3 maja 2011, 17:44wirtualne wsparcie bardzo się przydaje, dziękuję :))
EmilyEmily
3 maja 2011, 09:40a wiesz że faktycznie słodycze to nałóg cukier uzależnia ;) i co fajne i z tego można się wyleczyć, ja kiedyś też uważałam się za słodkiego maniaka, nawet jak się odchudzałam to ze względu na ma słabość jeden posiłek był słodki :) i to często na wieczór! I mimo to chudłam bo tak na prawde nie odmawiałam sobie tego co lubię ;) a po pewnym czasie okazało się że nie potrzebuje słodyczy, zaczęłam tez jeść więcej owoców i już wówczas się pozmieniało na maxa! Był to proces kilkumiesięczny a bardzo skuteczny, teraz jem słodycze od czasu do czasu i powiem że nie z jakąś lubością :) bardzo mnie to cieszy bo wiem że zmieniły się moje poglądy na temat tego co wcinam ;) taki mały sekret to jeść bez wyrzutów że sie zjadło ;) Powodzenia :)
jaaka
2 maja 2011, 22:37czasami taki tasiemiec by się przydał, żeby zżarł to wszystko co my zżarłysmy :)))
uleczka44
2 maja 2011, 21:12Tak pięknie mi się wpisałaś, życie zatacza koło. Moje na pewno, coraz bardziej. Ciebie czekają piękne chwile nad morzem, razem z mężem, powspominacie sobie minione lata, spacerując po plaży. Będziecie się do siebie przytulać i cieszyć każdą chwilą. Życzę Wam pogody, takiej jaką ja miałam.
wiosna1956
2 maja 2011, 12:44ja za rok mam taką rocznicę a ty nie masz co się picowac moja droga , bo widziałam cię na zdjęciu w pamiętniku uleczki i wygladasz rewelacyjnie !!!! szkoda że mnie tam nie było , tego żałuję - pozdrawiam Iwa
megimoher
1 maja 2011, 21:52(bo czytałam zaległości;-)), a w każdym cała Spychala- wulkan i gejzer, go go!
marikaaa15
1 maja 2011, 21:22Mieciu ale ci zazdroszczę wakacji w Rewalu- jejku zabiegi , basenik i inne w tak pięknym miejscu. Bardzo dobry pomysł-zasłużyliście sobie w końcu 35 lat wspólnych to jest coś! O widzę że Twoja rodzina też imprezowa i rozrywkowa ;d Mieciu już masz 65kg do 58 już niedaleko. Ale już teraz wyglądasz fantastycznie. Nie dziwie się że miłość z lubym kwitnie :))) pozdrawiam-buziaki.
filipinka1
1 maja 2011, 19:2535 lat..., szmat czasu :)), u nas w tym roku w lipcu będzie 25 lat :)), fajny pomysł z tym świętowaniem weekendowym, może i ja coś w grupponie upoluję :))), dzięki za podpowiedź, pozdrawiam Gosia
zgrzeszylam
1 maja 2011, 15:23Uwielbiam takie energiczne kobietki :) Sama chciałabym żeby za kilkanaście lat nadal dbać o siebie i mieć ochotę wozić się po świecie ;) odpoczynku i udanego świętowania 35 rocznicy :)
iloczynek
1 maja 2011, 10:59jak tam pieknie , pozdrowionka dla Wszystkich i udanej zabawy :))
linda.ewa
30 kwietnia 2011, 19:48....
sobotka35
30 kwietnia 2011, 17:21wypoczynku i niech się dzieje:)))
Elamela.gd
30 kwietnia 2011, 13:52Nie bedziesz straszyć :)))))) widać że odziedziczyłaś dobre geny !!!!!!
ANULA51
30 kwietnia 2011, 13:43milego wypoczynku i relaxu :))) a mama nie wyglada na tyle lat wowwwww najwyzej dalabym okolo 70 lat :) CHcialabym aby moja mama na jeden dzien wrocila to powiedzialabym wszystko czego nie zdazylam jej powiedziec :( ........
uleczka44
30 kwietnia 2011, 08:46mama wygląda rewelacyjnie. Powinna zostać królową kibiców. Wyjazd z mężusiem zapowiada się atrakcyjnie i to bardzo. 35 lat to kawał czasu i będzie co świętować. Życzę Wam takiej pogody, jaką ja miałam, reszta zjawi się sama. Wysłałam Ci zdjęcia z naszego spotkania.
biedronekk
30 kwietnia 2011, 08:42Uściski dla Mamy :) i relaksuj się ze ślubnym relaksuj :) Buzial