Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Jestem sobie chora i...
26 stycznia 2012
czuję się lekko naćpana jak te zwierzątka poniżej. Łykam prochy, wącham krople, piję herbatkę z imbirem i cytrynką. Jak wrócę do świata żywych i nie przytyję to dam cynka. Buziaków nie będzie bo są zawirusowane.
Cześć, Mieciu:))
Właśnie wróciłam z basenu... Po basenie ważyłam 65,7 , ale to się nie liczy, waga poranna 66,0..Jest cudownie. Sama siebie nie poznaję...Chwilo trwaj!! Dobrze wiesz, że takie zrywy grzeczności nie trwają wiecznie( a szkoda), ale póki są trzeba je wykorzystywać na maksa...
Mieciu, mam nadzieje, że choroba odpuszcza...jak widzę i Ty dzielnie się trzymasz i masz fajną wagę... Korzystam z przepisów Twojej diety, ale wypracowałam sobie własny rytm... Najważniejsze co przejęłam od Ciebie to jedzenie na godziny, kompletna nowość dla mnie...:))
Życzę Ci zdrówka i..zapału...:))
Cmok:))
Oj kochana zdrowiej nam !!! proponuje codziennie szklaneczkę wyciśniętego soku z grapefruta i zapomnisz co to choroba . Miłego dnia przyszłam życzyć :-)
marcheweczka15
28 stycznia 2012, 15:12
U mnie też wszyscy chorzy..... zaczęło się od kaszlu a w następny dzień już gorączka... mnie jakoś mniej więc mogę resztę obiegać.... Zdrowia życzę kochana Mieciu ;*
Wesoło maja w tym Stumilowym Lesie- zawsze wygladali mi podejrzanie;) A Tobie Kochana duzo zdrowia. U nas słonecznie i -5 Przesyłam buziaki bez wirusów:)
sdorota2007
28 stycznia 2012, 09:15
Moc uścisków a obrazek jak zwykle zabawny aż się buzia sama śmieje he he :)) wracaj Mieciu kochana do zdrówka, buziaki :*:*:*
IwantToBeperfect
27 stycznia 2012, 23:16
ZdRóWkA :*
magdalena74.5kg
27 stycznia 2012, 21:43
ten obrazek poprawił mi humor - wracaj na drugą stronę mocy - czekamy!
Choc osobiscie zawsze diagnozowalam Klapoucha z depresja, a Krolika z cyklofrenia (albo lata jak kot z pecherzem, albo jest na wszystkich wkurwiony i zamyka sie w chacie), to jednak substancje psychoaktywne pasuja jak ulal! Zdrowiej, Mieciu!
Cudne, Mieciu!!
Zdrowiej, z jedynie słusznej drogi diety idealnej nie zbaczaj!!
Cmok:))
Alianna
27 stycznia 2012, 10:06
Chora Miecia, to jakowyś dziwoląg przecież. Wygrzewaj się, wysypiaj, nawadniaj i nie daj się choróbsku przebrzydłemu. Po zapoznaniu się ze spisem substancji psychoaktywnych w Stumilowym Lesie, doschodzę do wniosku, że mogłabym zrobić karierę w "dilerce", hi, hi...
baja1953
29 stycznia 2012, 11:24Cześć, Mieciu:)) Właśnie wróciłam z basenu... Po basenie ważyłam 65,7 , ale to się nie liczy, waga poranna 66,0..Jest cudownie. Sama siebie nie poznaję...Chwilo trwaj!! Dobrze wiesz, że takie zrywy grzeczności nie trwają wiecznie( a szkoda), ale póki są trzeba je wykorzystywać na maksa... Mieciu, mam nadzieje, że choroba odpuszcza...jak widzę i Ty dzielnie się trzymasz i masz fajną wagę... Korzystam z przepisów Twojej diety, ale wypracowałam sobie własny rytm... Najważniejsze co przejęłam od Ciebie to jedzenie na godziny, kompletna nowość dla mnie...:)) Życzę Ci zdrówka i..zapału...:)) Cmok:))
znudzonaona
28 stycznia 2012, 15:18Oj kochana zdrowiej nam !!! proponuje codziennie szklaneczkę wyciśniętego soku z grapefruta i zapomnisz co to choroba . Miłego dnia przyszłam życzyć :-)
marcheweczka15
28 stycznia 2012, 15:12U mnie też wszyscy chorzy..... zaczęło się od kaszlu a w następny dzień już gorączka... mnie jakoś mniej więc mogę resztę obiegać.... Zdrowia życzę kochana Mieciu ;*
pomorzankaaaa
28 stycznia 2012, 15:03zdrówka Mieciu :)
SYLWIULA.sylwia
28 stycznia 2012, 11:25Wesoło maja w tym Stumilowym Lesie- zawsze wygladali mi podejrzanie;) A Tobie Kochana duzo zdrowia. U nas słonecznie i -5 Przesyłam buziaki bez wirusów:)
sdorota2007
28 stycznia 2012, 09:15Moc uścisków a obrazek jak zwykle zabawny aż się buzia sama śmieje he he :)) wracaj Mieciu kochana do zdrówka, buziaki :*:*:*
IwantToBeperfect
27 stycznia 2012, 23:16ZdRóWkA :*
magdalena74.5kg
27 stycznia 2012, 21:43ten obrazek poprawił mi humor - wracaj na drugą stronę mocy - czekamy!
elka65
27 stycznia 2012, 21:27Mieciu zdrówka życzę, pozdrawiam:)
Anka19799
27 stycznia 2012, 16:15Choc osobiscie zawsze diagnozowalam Klapoucha z depresja, a Krolika z cyklofrenia (albo lata jak kot z pecherzem, albo jest na wszystkich wkurwiony i zamyka sie w chacie), to jednak substancje psychoaktywne pasuja jak ulal! Zdrowiej, Mieciu!
sylwia12498
27 stycznia 2012, 14:06ja też na prochach i nie puszcza :( pozdrawiam x
baja1953
27 stycznia 2012, 10:30Cudne, Mieciu!! Zdrowiej, z jedynie słusznej drogi diety idealnej nie zbaczaj!! Cmok:))
Alianna
27 stycznia 2012, 10:06Chora Miecia, to jakowyś dziwoląg przecież. Wygrzewaj się, wysypiaj, nawadniaj i nie daj się choróbsku przebrzydłemu. Po zapoznaniu się ze spisem substancji psychoaktywnych w Stumilowym Lesie, doschodzę do wniosku, że mogłabym zrobić karierę w "dilerce", hi, hi...
jollanta80
27 stycznia 2012, 09:06No to szybkiego powrotu do formy!!
kasia8147
27 stycznia 2012, 08:48jojo11
27 stycznia 2012, 08:12w temacie prochowym polecam piosenkę MUCHOMORY Marii Peszek !!!!!!!!!!
konrado.barbara
27 stycznia 2012, 07:43zdrówka życzę a bajka genialna :)
ananana
26 stycznia 2012, 23:39Życzę dużo, dużo zdrowia.
renianh
26 stycznia 2012, 23:16Zdrówka zycze .
karioka97
26 stycznia 2012, 22:57coś pisałaś o nie lizaniu monitora, bo bakterie , hm?:)) grasują w sieci, grasują :)