Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1267
Komentarzy: 5
Założony: 23 października 2021
Ostatni wpis: 26 maja 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sqiudgame

kobieta, 38 lat,

165 cm, 67.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Zobaczyć 5 z przodu;)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 maja 2023 , Skomentuj

Hej

Muszę się pochwalić swoją formą na lato:) 

Cały czas działam, ćwiczę i pilnuję michy:) kiedy porównuję zdjęcia "przed" i "w trakcie" (bo jeszcze nie jestem "po"), widzę kolosalną różnicę. Mój na mnie krzyczy, że już za dużo schudłam i że zaraz będę jak wieszak. Eh, daleko mi jeszcze do wieszaka.

co prawda, góra już by mogła taka zostać, ale z pupy jeszcze parę cm by się przydało.

zdjecie przed:

i teraz zdjęcie z Dnia Matki:)

Pozdrawiam Was piękne kobietki 🤩🥰

6 maja 2023 , Komentarze (5)

Cześć.

Nadszedł czas na pierwszy wpis. Bo i okazja do tego jest wielka.

Schudłam 10 kg. Różnica jest przeogromna. Na początek pokażę zdjęcie przed:

Przy wzroście 165 cm ważę tu około 75 kg.

Moja droga była bardzo długa, wyboista i przelana łzami, morzem potu i wyrzeczeń.

Zaczęło się wszystko w połowie września 2022.


Punktem wyjścia była dieta wykupiona z Vitalii: wegetariańskia 1800 kcal (nie jem mięsa od 20 lat). 

Następnie, od połowy listopada zaczęłam konsekwentnie ćwiczyć. Z początku pół godziny dziennie, od 3 miesięcy godzina. To znaczy staram się ćwiczyć codziennie, wiadomo nie zawsze się uda.

W skład moich ćwiczeń wchodzą:

- interwały z Klubu Fitness Online (Vitalia), minimum pół godziny.

- trening deski, tzw. Plank (około 10 minut)

- joga (15 minut)

- pilates (10 minut).

Staram się też trzymać dietę. Oczywiście, wpadnie jakaś wigilia, Wielkanoc, urodziny itp. Ale dokonuję lepszych wyborów. Staram się dużo chodzić i jeździć rowerem.

W rutynę wpadło mi także:

- 2x dziennie smaruję nefralgiczne miejsca kremem na odchudzanie 🤣 a co, niech wierzę, że działa 🤣

- wieczorne rolowanie na cellulit

- rozciąganie przed snem około 4 minuty

- staram się używać rękawicę w trakcie prysznicu 

A oto efekt moich starań:

Obecnie ważę 64 kg. Niby dużo, ale w skład wchodzą mięśnie, które na pewno się rozbudowały. Moja kondycja fizyczna bardzo się polepszyła, ostatnio 8 km pod górę przeszłam, prowadząc rower 😄 i nie spuchłam:)))

Moim marzeniem jest dobicie do 60 kg. Chciałabym ten cel osiągnąć do końca czerwca, ale raczej to nierealne. Ćwiczę dalej, pilnuję talerza i jestem dumna z postępów 😍