Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
prawie miesiac.....


Dzisiaj czwartek a wiec niedługo minie miesiąc mojej diety, chciałam sie zważyć ale niestety czuje że okres mi sie zbliża wiec i waga nie bedzie wiarygodna.Ogólnie podsumowujac ,jestem z siebie zadowolona.Zgrzeszyłam tylko dwa razy wciagu tego miesiaca, niestety alkoholowo :( tego mi najbardziej brakuje- zimnego piwka ze znajomymi czy z chłopakiem.Cos za coś- chce wkoncu zobaczyc ta 7 z przodu, ktorej tak dawnooooooo nie widziałam.Mam problem z wielkościa porcjii,jem 4 posiłki czasami tylko 3 ale obawiam sie że kalorycznie nie jest wesoło.Gdzies czytałam żeby nie liczyc kalorii, grunt żeby jesc regularnie i zdrowo.Zobaczymy co waga pokaże ,ale to dopiero po okresie.Ogólnie w pracy nuda, wegetuje tutaj od 8 do 17,pogoda taka że nie dziwie sie że ludzie nie wychodza z domu i nie jezdza na ryba ( pracuje w sklepie wedkarskim)samej by mi sie nie usmiechało w taki skwar siedziec nad woda.Czekam tylko żeby wyjsc, jechac do domu i zaszyc sie w kuchni, cos sobie na jutro pysznego zrobic do jedzenia.Wczoraj usmazylam super placuszki szpinakowe, właśnie niedawno je zjadłam , dodatkowo z łososiem i sosem czosnkowym -pycha.Pozatym nic sie nie dzieje, czekam na sobote na mojego P.chyba znowu pojedziemy wybierac lodówke ,tzn mam juz wybrana tylko te raty mnie przerazaja.Niestety nie znam sie na tym wszystkim i nie chce sie wpakowac w jakies ukryte koszty,z drugiej strony juz widze to cacko w mojej kuchni i chce miec ja juz, teraz.Postaram sie w ten weekend wyluzowac, nie krytykowac P. o wszystko chociaz to może byc ciezkie bo ten okres za pasem, jestem uszczypliwa, placzliwa, nie miła- BABA POTWÓR (szloch)Miłego dnia dziewczynki, ja ide poczytac ksiazke. 

  • chyba_pesymistka

    chyba_pesymistka

    6 sierpnia 2015, 23:23

    jeśli tak twardo się trzymalas - waga pozytywnie się zachowa :) mi tez brakuje piwka... oj brakuje... jeszcze teraz kiedy te upały :) udanego zakupu :)