Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
drugie wtorkowe ważenie


Waga wskazała 76,4kg i jest to ugruntowany wynik od trzech dni.
Muszę przysiąść nad kroniką.
W sumie nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Lubię przysłowie: "Chcesz pozbyć się pracy - to ją wykonaj ".
Smak dokończonego dzieła jest wspaniały w każdej dziedzinie- w papierach,
 w szkole, w robótkach, w sprzątaniu mieszkania, w spłacaniu kredytów,
 w odchudzaniu ...

  • Eleyna

    Eleyna

    3 lutego 2010, 09:48

    byloby cudnie posmakowac osiagnietego celu w dietkowaniu..........pozdrawiam cieplutko!

  • izunia2007

    izunia2007

    2 lutego 2010, 18:50

    No to fajnie że waga spada.A ja się tak zawzięłam, że przez cały styczeń zrzuciłam równe 5 kg.Trochę to zasługa nowej pracy, w której mam trochę ruchu :)

  • Gabriela60

    Gabriela60

    2 lutego 2010, 17:38

    Witam milusio apropo twojego wpisu u mnie...trudno ale warto bo wszystko i tak zalezy tylko od nas,,,,wiec do dziela heh Pozdrawiam

  • gdybym

    gdybym

    2 lutego 2010, 16:33

    dobre powiedzenie.. ah .. to i ja sie biore za siebie:) tzn za prace;)

  • kosa1103

    kosa1103

    2 lutego 2010, 13:21

    fajnie osiagac zamierzone cele:) pozdrowienia serdeczne przesylam:) buzka

  • gorzatka2

    gorzatka2

    2 lutego 2010, 12:28

    muszę o nim pamiętać. Przyznam, że styczeń był wg tej myśli :) I to mnie bardzo cieszy!