Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
HULA-HOP


Ponoć gdy jest za lekkie, trzeba wsypać ryżu i powinno się dać kręcić. Idę spróbować.
  • Azya

    Azya

    16 lipca 2007, 08:33

    No no... Hula hoop, oj kiedyś to było moje ulubione ćwiczenie i mimo braku miejsca w mieszkaniu, jakoś potrafiłam to "przeskoczyć". A teraz... hmmm... Wolę brzuszki, chociaż na początku miałam oczywiście duuużo większy zapał... Tobie życzę wytrwałości i "7" z przodu... Trzyyymaj się!!!! :D:D:D A.

  • najukochansza

    najukochansza

    15 lipca 2007, 22:11

    kiedys potrafilam krecic i krecic, a teraz to po 3 min czuje sie cala mokra i w ogole, ale mysle, ze to jest dobre cwiczenie! mam hula hip, ale nic nie cwicze....

  • Mucka18

    Mucka18

    15 lipca 2007, 20:47

    Dziekuję za życzenia

  • izunia2007

    izunia2007

    15 lipca 2007, 18:20

    Co slychac? U mnie dzis na wadze wyskoczylo 80.50 dlatego tez jestem w super humorze.Piaty dzien A6W tez za mna.Jedna Vitalijka napisala mi,ze A6W najlepiej robic rano na czczo,bo przynosi lepsze efekty.Nie zawsze mi sie tak udaje,ale sie staram.A co do hula-hop,to patrzylam wczoraj w sklepie i doznalam szoku:kosztuje 8$,co na polskie zlotowki daje ok.22 zl.Za kawalek plastiku?Fakt ze 8$ to dla mnie pestka, ale ja jestem jeszcze na etapie przeliczania szystkiego na zlotowki i porownywania.Ale ja zawsze duzo gadam,a potem i tak to kupuje jak potrzebuje.Dzis np. koniecznie musze kupic sobie taka wage kuchenna,ktora oblicza tez kalorie.Ciekawe czy w Polsce tez juz takie sa?i ile kosztuja?Podejrzewam ze tak.No nic-nie zanudzam juz i koncze.Zycze 80 kg na skali.Pa!

  • samotnica

    samotnica

    15 lipca 2007, 18:09

    bardzo dziękuje za miłe słowa i życzę też powodzenia!!!

  • siemka2

    siemka2

    15 lipca 2007, 17:23

    Witam cię cieplutko. Trzymam kciuki za powodzenie w odchudzaniu.