Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
NIC OPTYMISTYCZNEGO


PARĘ NIEPRZESPANYCH NOCY, SOBOTNIO-NIEDZIELNE IMPREZOWANIE = WZROST WAGI.
MUSZĘ USTABILIZOWAĆ POSIŁKI, PŁYNY, ĆWICZENIA - SAMO A6W (DZIS 3x8) TO ZA MAŁO. NO I NERWY UTRZYMAĆ NA WODZY -TO GRANICZY Z CUDEM, ALE CHYBA JEST WYKONALNE. WTEDY ZNÓW BĘDĘ MIAŁA SZANSĘ SCHUDNĄĆ.
  • maryna38

    maryna38

    2 października 2007, 08:32

    oczywiście szefowa się zrobi!!!!ha,ha,ha.

  • Pysia2

    Pysia2

    2 października 2007, 08:10

    Niestety IMPREZA = DODATKOWE KILGRAMY. Ale zobaczyłam już ile straciłaś i BRAWO!!!

  • maryna38

    maryna38

    2 października 2007, 08:06

    też mam takie myśli i na wadze więcej...ale nie załamuję się taki los i już.Pozdrawiam i miłego dnia życzę.

  • niunia32

    niunia32

    1 października 2007, 21:06

    na pewno się uda!!!!

  • ewa2912

    ewa2912

    1 października 2007, 19:17

    gratutuje tych 13kg...oby tak dalej:)

  • Azya

    Azya

    1 października 2007, 18:55

    To tylko chwilowe... Z Twoim zaparciem na pewno dasz radę!!!! :D:D:D

  • iwona596

    iwona596

    1 października 2007, 18:41

    Pewnie, że się uda !!

  • najukochansza

    najukochansza

    1 października 2007, 18:34

    ze Ci sie uda!

  • kwiatuszek170466

    kwiatuszek170466

    1 października 2007, 18:18

    No właśnie tak to jest człowiek się nie wysypia i to też jest powód że nie chudniemy.Życzę ci spokoju.Pozdrawiam!