SYNEK DOSTAŁ DRUGI ANTYBIOTYK, A JA ZWOLNIENIE DO ŚRODY. SZEFOSTWO WKURZONE NA MAKSA - MAMY W PONIEDZIAŁEK WIELKĄ UROCZYSTOŚĆ Z 80 GOŚĆMI , A JA NIC NIE POMAGAM ... A KIEDYŚ PRACOWAŁAM ZA TRZECH ...
KRONIKĘ JUŻ KOŃCZĘ I TEGO FAKTU TEŻ NIE DOCENIAJĄ (NIE CHCIELI MI DAĆ INFORMACJI, A MNIE PRZEZ PÓŁ ROKU NIE BYŁO W PRACY !)
NIE WIEM PO CO JA TO PISZĘ PUBLICZNIE - PEWNIE Z WYRZUTóW SUMIENIA, KIEDYś ZAWSZE BYłAM WZOROWA. A MOŻE JEST MI TO OBOJĘTNE CZY TO DO NICH DOTRZE CZY NIE.
Eleyna
13 października 2007, 08:58Glowa do gory,wszystko bedzie dobrze.Milego weekendu i pozdrawiam.
madziara74
13 października 2007, 07:42Dużo zdrowia dla synka. co do szefostwa to olej to, bo nigdy Cię nie docenią. Widzą tylko Ciebie, gdy chodzisz do pracy i tyraz za trzech czy więcej, ale jak Ci sie coś stanie to.... obraza majestatu!!! U MNIE w firmie tez tak jest, ale ja juz to olewam, bo po co mi dodatkowy stres. Pozdrawiam
BOZENAS71
13 października 2007, 07:13tylko w mojej instytucji tak jest - tak samo jak u Ciebie Laseczko. Nic tylko twardym być, i pracy nie zmieniać, bo wszędzie jednakowo jest. Wszyscy ludzie z tej samej gliny lepieni.PEWNIE TEŻ JUŻ NIE ŚPISZ- PRZY NASZYCH "MAŁYCH BUDZIKACH ",TO SIĘ TAK NIE DA. MIŁEJ SOBOTY, WOLNEJ OD ROBOTY. CHA,CHA.
siupacabras
12 października 2007, 23:50za wsparcie . myslalam , ze spotkam sie ze sprzeciwem , ale tak jest i kropka . Wiele dziewczyn zgadza sie ze mna . My , babki jestesmy az tak zgorzkniale ????Pozdrawiam i milej nocki zycze
mimlus
12 października 2007, 23:50pozdrawiam i nie daj sie ponieść panice! a jeśli chodzi o szefostwo- umiar w pracy i zdrowy rozsądek wskazany, bo Cie zapracują na śmierć. Trzymaj się cieplutko!!! :)
ewaneczka
12 października 2007, 23:41No tak...nie każdego stać na rowerek, a jeśli nawet tak, to trzeba go mieć gdzie postawić. Ja mogę i doceniam to. Może też kiedyś będziesz miała możliwość to polecam bo fajna sprawa. Lecz synka i nie przejmuj się za bardzo innymi sprawami - samo życie. Pozdrawiam
abiozi
12 października 2007, 23:16...tak masz rację, a czasami odzywają sie stare i złe nawyki, i to z nim musze walczyć!
abiozi
12 października 2007, 22:50Zapamiętam Twoje rady bo mądre są. Serdecznie Cię pozdrawiam. Fajne te Twoje buty!
iwona596
12 października 2007, 21:20...zdrówka dla syneczka, a szefostwem sie nie przejmuj- nerwy miną. Korzystaj z wolnego i odpoczywaj..pa pa
kejta19
12 października 2007, 20:51no przeciez po to jest pamietnik,zeby pisać o wszystkim co nas cieszy i gryzie... :) nie miej wyrzutów sumienia, czy zawsze trzeba byc dyspozycyjnych na ileśset procent? jestesmy ludxmi a nie cyborgami! a jak szefostwo Cie nie docenia to jego problem! synkowi zdrówka życze! jogurcików niech poje, żeby nie miał problemów z jelitkami. pozdrawiam!
Ramazotka
12 października 2007, 18:50Mam nadzieję że ten drugi antybiotyk pomoze Twojeemu Dziecku i szybko wyzdrowieje.Paskudne czasy nastały,bakterie sie mutują i często słabsze antybiotyki nie działają na te bakcyle. Przykro mi że się smucisz z powodu pracy,ale SIŁA WYZSZA,ZDROWIE TWOJEGO DZIECKA JEST NAJWAŻNIEJSZE!!!!Trudno byc perfekcjonistką....WIEM....POZDRAWIAM WAS MOCNO!!!TRZYMAJ SIĘ!!!!
maryna38
12 października 2007, 17:04JAK PRACUJESZ ZA 2 TO JESTEŚ OK A JAK NIEDOMAGASZ ,ALBO POTRZEBUJESZ WSPARCIA TO NIKT TEGO NIE WIDZI.TAK JEST WSZĘDZIE KOCHANA U MNIE TEŻ ,TAKŻE NIE NALEŻY SIĘ TYM PRZEJMOWAĆ.NAJWAŻNIEJSZE,ŻE SYNEK ZDROWIEJE,POŚWIĘCAJ JEMU CZAS ,A WSZYSTKO INNE MIEJ...W GŁĘBOKIM POWAŻANIU.POZDRAWIAM CIĘ BARDZO I TRZYMAJ SIĘ.
kwiatuszek170466
12 października 2007, 15:08To dobrze że synek zdrowieje.A co do imprezy trudno będą musieli sami sobie poradzić.PA!
niunia32
12 października 2007, 15:05powodzenia dzisiaj z ćwiczeniami!
mmMalgorzatka
12 października 2007, 14:53poozdrawiam
Agura3
12 października 2007, 14:29będzie dobrze nie przejmuj się - dziecię najważniejsze! Pozdrawiam Aga
mmMalgorzatka
12 października 2007, 14:09JAk a6w? udało ci się wczoraj? JA dopiero dzisiaj zaczęłam, serdecznie pozdrawiam