Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: wreszcie po pracy
21 listopada 2007
Dziś zamierzam przynajmniej 300 razy przeskoczyć przez skakankę, a z innymi to nie wiem. Potem dopiszę czy wykonałam. Pomalowałam włosy i znowu mam uczulenie - to męczące. Uciekam na korepetycje (nie cierpię).
...Twój brzuszek zrobił na mnie bardzo duże wrażenia,mam pytanko,jakie ćwiczenia na brzuch wykonywałaś oprócz a6w-bo już zrobiłam a brzuszek pozostał,wałek tłuszczu jeszcze niestety jest!!W biodrach mam 97cm a w tali 83cm,ale brzuszek wystający!Czy moge liczyć na Twoja odpowiedż?Pozdrawiam.
Nie zrozumiałyśmy się do końca z tym wczorajszym komentarzem. Wyszło mi trochę na skróty. Ja nie sugerowałam, że to ty obsesyjnie myślisz o odchudzaniu. To było do twojej wcześniejszej wypowiedzi u mnie, o tym że w sporcie liczy się tylko wynik a Ty to podciągniesz pod odchudzanie. I chodziło mi o to, że odchudzając się napewno nie można myśleć tylko o kilogramach pomijając ludzką psychikę i uzasadniłam to swoim przykładem ale z całą pewnością bez aluzji do twojej osoby. Przepraszam, że kiepsko wyszło z tym komentarzem bo jak go teraz czytałam w oderwaniu od zamierzonego kontekstu to faktycznie dwuznacznie to zabrzmiało. Mam nadzieję, że się nie gniewasz.
dgamm
22 listopada 2007, 12:09...Twój brzuszek zrobił na mnie bardzo duże wrażenia,mam pytanko,jakie ćwiczenia na brzuch wykonywałaś oprócz a6w-bo już zrobiłam a brzuszek pozostał,wałek tłuszczu jeszcze niestety jest!!W biodrach mam 97cm a w tali 83cm,ale brzuszek wystający!Czy moge liczyć na Twoja odpowiedż?Pozdrawiam.
kita1981
22 listopada 2007, 11:45dziękuję za dobre słowo...
Eleyna
22 listopada 2007, 09:39Pozdrawiam serdecznie,pa
Ramazotka
21 listopada 2007, 21:22U mnie też kłania się farbowanie włosów(odrostów),podziwiam tego zapału do skakanki!Trzymaj się!!!!
psmwt
21 listopada 2007, 20:22Nie zrozumiałyśmy się do końca z tym wczorajszym komentarzem. Wyszło mi trochę na skróty. Ja nie sugerowałam, że to ty obsesyjnie myślisz o odchudzaniu. To było do twojej wcześniejszej wypowiedzi u mnie, o tym że w sporcie liczy się tylko wynik a Ty to podciągniesz pod odchudzanie. I chodziło mi o to, że odchudzając się napewno nie można myśleć tylko o kilogramach pomijając ludzką psychikę i uzasadniłam to swoim przykładem ale z całą pewnością bez aluzji do twojej osoby. Przepraszam, że kiepsko wyszło z tym komentarzem bo jak go teraz czytałam w oderwaniu od zamierzonego kontekstu to faktycznie dwuznacznie to zabrzmiało. Mam nadzieję, że się nie gniewasz.
madziara74
21 listopada 2007, 19:17a potem snu! Pa
najukochansza
21 listopada 2007, 19:01gratuluje -15 kg :)
mmMalgorzatka
21 listopada 2007, 17:13jesli wypróbowałas wsystkie możliwe.... to... chyba ten szampon zostaje, pozdrawiam
mmMalgorzatka
21 listopada 2007, 16:51serdecznie pozdrawiam
maryna38
21 listopada 2007, 16:03też byłam u fryzjera i pomalowałam włosy!!!robię sobie sweterek na drutach,ale brak czasu na to więc powoli to idzie.Pozdrawiam.M.
szczesciaaara
21 listopada 2007, 15:17ten Twój brzuszek na zdjęciu :))) nie powiem, imponujące :):):)pozdrawiam :)