Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
RZUĆ PRZESZŁOŚĆ ZA SIEBIE - HAKUNA MATATA

i o to chodzi by czeroac radosc z tego co robimy - a jak widac hulahop nadaje sie do tego swietnie! jedno malo kolko a tyle pozytku! ;)

Dzięki za odwiedzinki. Tak, masz rację, trzeba zachować umiar, jak ze wszystkim. U mnie problem z colą sam sie rozwiązał. Kiedyś piłam jej b. b. dużo i po jakimś czasie zaczęło boleć mnie serce, wiec musiałam ją odstawić. A teraz mam problemy z kolanem i nie mogę pić coli bo wypłukuje wapń z organizmu. Niestety, człowiek to słaba istotka, więc pozwalam sobie na colę od czasu na czasu, przeważnie nachodzi mnie chętka przed @. Pozdrawiam i życzę Tobie miłego dnia!

Nadrabiam zaleglosci w pamietniczkach od soboty, wlasnie doszlam do Twojego i przeczytalam pare wpisow do tylu.I wiesz, ja tez ostatnio jestem zalamana moim wygladem.Jak mialam ponad 80 kg to mnie to tak nie dolowalo, a im mniej kg na wadze, tym bardziej sie sobie nie podobam.Przedwczoraj sobe poplakalam, bo moj brzuch, bo moje biodra, bo to, bo tamto.Czuje sie gruba, brzydka i w ogole.Musze zaczac z tym walczyc, bo mnie to do strasznego stanu doprowadza.Ja tez nie umiem krecic hula-hop.Moze tez troche pocwicze, bo owe kolko posiada moja corcia.Pozdrawiam Cie serdecznie

to super Ci idzie,bo ja ani jednego obrotu nie daja rady;-)hihihi,sciskam,pa

Jako dziecko pamietam, ze krecilam na rozne sposoby a teraz to jakos nie potrafie. Fajne zdjecie zamiescilas, bije z niego sama radosc:-)) Pozdrawiam

Bo nie na darmo ta zabawka bawia sie glownie dzieci- tyle radosci przynosi, a my dorosli dostrzegamy to dopiero wtedy, gdy sami krecimy *)

<img src="http://img138.imageshack.us/img138/9190/49509749oq3.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>

Na pewno miotełki perfekcyjnej pani domu dzisiaj nie dostałam ale...poprawię się.Hi!Hi!

spódniczka, miłej zabawy z hula hop

ja kiedys bylam niezla w kreceniu :) a teraz kolo lezy i sie kurzy... u nas jest zawsze smiesznie jak hula hop dajemy babci,zeby krecila :)

no to przynajmniej ubaw miałaś przy hulahopie :) no i ruch przy skłonach :)

Świetna sprawa z hula hop odrazu przypominają mi się dawne czasy,ja chętnie bym pograła w zbijanegi,uwielbiałam to, na szczęście mam na podwórku miejsce na siatkówkę i latem często gramy mecze, ale jest wtedy ubaw...a ile spalonych kalorii,pozdrawiam i miłego dnia!

Dziewczyno wyglądasz rewelacyjnie. Gratuluję wspaniałej figutr i nowej spódnicy również

Witaj slonko,ale masz fajne bluzeczki,ta tez jest sliczna!Hula-hop jest fajne,ja czasami z corcia cwicze,a ile jest smiechu,no nie?Co do bankow i kredytow budowlanych,to biore w banku slaskim,tam i ja i maz mamy konta,jestesmy zadowoleni,nie polecam banku pko bp,ani geting banku,zreszta kazdy ma inne dochody i inaczej jest rozpatrywany,maz ma firme wiec musial minac pelny rok podatkowy od rozpoczecia dzialalnosci,to tez utrudnienie,buziaki,pa!

gratuluje Ci wspanialych wynikow!!!!i super figury ,nie wiem co Ty jeszcze chcesz od siebie?????,ale sama wiem po sobie ,ze jak tyle schudlam to mi jeszcze malo,a przedtem to nawet nie chce mowic bo nie ma o czym.Mysle,ze nadal trzeba dbac o siebie mimo uzyskanych wynikow,ale bez przesady,musimy sie zaakceptowac a bedzie dobrze.Proponuje Co ,abys upiekla chlebek z mojego przepisu ,a zobaczysz ,ze jest super!!!!spodnica tez super,ogolnie wygladasz bardzo ladnie ,pozdrawiam serdecznie i zycze milego dnia i wspanialych cwiczen Zosia

Po pierwsze powiem, ze bardzo ladnie sie prezentujesz na zdjeciu ponizej. Widze,ze startowalysmy z tej samej wagi i jeszcze troszke mi do Ciebie brakuje,hehehehe(mamy tez ten sam wzrost)Musimy poswietowac przekroczenie 70-ki jak juz sie 6-ka pokaze. Gratuluje pieknych wynikow!