Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: CHUDNę NADAL
20 maja 2008
WAGA PONIżEJ 69KG. Nie każdego dnia gubię te 10dag, ale za to w innym dniu udaje się więcej. Z nogą już lepiej. Zanim nie poćwiczyłam solidnie na twisterze, nie sądziłam, że mam po żebrami jakieś mięśnie:) a jednak mam.
No to super że chudniesz .Tylko nie za mocno bo nam zginiesz he he he.Miłego i słonecznego dnia
elissabet
21 maja 2008, 08:52
jest ciezko ,ale potem juz samo pojdzie wiem jak u mnie bylo z rowerem i sprzetem na brzuszki te brzuszki to byl koszmar przez tydzien nie moglam sie ruszac hihi ,pozdrawiam i zycze wytrwalosci
najukochansza
20 maja 2008, 19:15
a dobre to z tymi 10dkg, musze tez to wprowadzić w życie :D
ja cwicze tez ostro :D z dieta moze czasem nie tak jakbym chciala, ale.... BEDZIE DOBRZE I BEDE SZCZUPLUTKA
Michalinkaa
20 maja 2008, 18:59
Jestem pod wrażeniem i to nie małym gdy patrze na pani fotki...uch też bym tak chciała więc zaczynam :) też chce sprobowac a6w ale to nie łatwe ...juz kiedys probowałam i nie umiem utrzymac tych cholernych pleców i to mnie zniechęciło.No coz dam rade,prawda?może jakies rady na temat a6w byłabym wdzieczna a i mam pytanie czy naprawde jest tak cięzko?:)pozdrawiam!
fifulek
20 maja 2008, 18:16
Drugi dzień się zmagam z tym kołem i nic. Straciłam nadzieję, że się nauczę. Ale po tych wszystkich wygibasach mięśnie brzucha bolą bardziej niż po brzuszkach, więc dalej będę próbować. A co? Trochę skłonów, kręcenia biodrami, napinania brzucha i gimnastyka jak się patrzy. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów w dietkowaniu :)
ja nie zapomne dnia jak zobaczyłam 5 na przodzie :)
mel1980
20 maja 2008, 14:46
Dzięki za radę:) Ale zaraz mam obiadek. Później przekąskę i jeszcze kolacje. Jestem na diecie Vitalii, a oni chyba wiedzą co robią:):) Nie głodzę się i wiem, że niestety nie schudnę 26kg w miesiąc:):):)Jeszcze raz dzięki za troskę:) Buźka!
marlak
20 maja 2008, 14:42
Echhhh ta magiczna 6... też chcę...bardzo chcę...bardzo, bardzo i jeszcze bardziej..... buuuuuuuuuuuuuuu a tu tyle przede mną...
AskaGrubaska
21 maja 2008, 14:10Czytam, że jesteś amatorką twistera. Ja z dwa miesiące temu wrzuciłam go pod fotel i zapomniany czeka cicho ...a może go przeprosić?
kwiatuszek170466
21 maja 2008, 08:55No to super że chudniesz .Tylko nie za mocno bo nam zginiesz he he he.Miłego i słonecznego dnia
elissabet
21 maja 2008, 08:52jest ciezko ,ale potem juz samo pojdzie wiem jak u mnie bylo z rowerem i sprzetem na brzuszki te brzuszki to byl koszmar przez tydzien nie moglam sie ruszac hihi ,pozdrawiam i zycze wytrwalosci
najukochansza
20 maja 2008, 19:15a dobre to z tymi 10dkg, musze tez to wprowadzić w życie :D ja cwicze tez ostro :D z dieta moze czasem nie tak jakbym chciala, ale.... BEDZIE DOBRZE I BEDE SZCZUPLUTKA
Michalinkaa
20 maja 2008, 18:59Jestem pod wrażeniem i to nie małym gdy patrze na pani fotki...uch też bym tak chciała więc zaczynam :) też chce sprobowac a6w ale to nie łatwe ...juz kiedys probowałam i nie umiem utrzymac tych cholernych pleców i to mnie zniechęciło.No coz dam rade,prawda?może jakies rady na temat a6w byłabym wdzieczna a i mam pytanie czy naprawde jest tak cięzko?:)pozdrawiam!
fifulek
20 maja 2008, 18:16Drugi dzień się zmagam z tym kołem i nic. Straciłam nadzieję, że się nauczę. Ale po tych wszystkich wygibasach mięśnie brzucha bolą bardziej niż po brzuszkach, więc dalej będę próbować. A co? Trochę skłonów, kręcenia biodrami, napinania brzucha i gimnastyka jak się patrzy. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów w dietkowaniu :)
madziara74
20 maja 2008, 18:12super!!!! Tylko tak dalej, pozdrówka
zuzanna01
20 maja 2008, 15:44przde wszystkim systematyczności, ja jestem w dole;(
angel1989marta
20 maja 2008, 15:22Dziekuje za rady a ty 3maj tak dalej :) pozdrawiam
gosiasek
20 maja 2008, 15:21nie mogę, bo powiedziałam tak. Zawsze mogę się wycofać bo nic nie podpisałam ale....:( nie chce zostać z niczym, ale też nie chce zaprzepaścić szansy.
Ilona33
20 maja 2008, 14:55No prosze, człowiek całe zycie sie czegos nowego dowiaduje i uczy :))))))))) Pieknie :)
Quarika
20 maja 2008, 14:47Pozazdroscic tego ciągłego spadku wagi, oby tak dalej. Podziwiam, bo wygladasz rewelacyjnie. Pozdrawiam gorąco
gosiasek
20 maja 2008, 14:46ja nie zapomne dnia jak zobaczyłam 5 na przodzie :)
mel1980
20 maja 2008, 14:46Dzięki za radę:) Ale zaraz mam obiadek. Później przekąskę i jeszcze kolacje. Jestem na diecie Vitalii, a oni chyba wiedzą co robią:):) Nie głodzę się i wiem, że niestety nie schudnę 26kg w miesiąc:):):)Jeszcze raz dzięki za troskę:) Buźka!
marlak
20 maja 2008, 14:42Echhhh ta magiczna 6... też chcę...bardzo chcę...bardzo, bardzo i jeszcze bardziej..... buuuuuuuuuuuuuuu a tu tyle przede mną...