Wczoraj o godzinie 16 pozwoliłam sobie na 3 naleśniki z truskawkami. Po jakimś czasie poczułam się senna (ostatnio często tak mam ni z tego ni z owego). pomyślałam, że może zmierzę cukier (mam glukometr w domu) i ciśnienie. Okazało się ,że cukier mam 215, wkurzyło mnie to. Zaczęłam mierzyć na wszystkich palcach po kolei , wychodziło podobnie. Po nastepnej godzinie spadł do 190, po następnej do 140 , po nastepnej do 130. Nic już potem nie jadłam i rano było 87.
Decyzja jest prosta - trzeba iść z tym do lekarza. Miałam 6 lat temu cukrzycę ciążową i jak się okazało moja babcia zmarła z powodu cukrzycy, dlatego mąż mi sprezentowal glukometr i co jakiś czas dokupuję paski i mierzę. Przed odchudzaniem miałam też po 200, ale nie poszłam do lekarza, bo dietka mi uregulowała go.
Proszę osoby żyjące z cukrzycą o wiadomości jak z tym żyją, bo co innego pół roku dietki w ciąży, a co innego na całe życie.
Yokra
13 września 2008, 18:34musisz przejść pod konyrolę diabetologa i stosować sie do jego zaleceń. U mojego męża wykryto cukrzycę dwa lata temu, gdy pojawiły się problemy ze wzrokiem. Było już stadium zaawansowane. W chwili obecnej jest na insulinie, a lekarka, która się nim opiekuje stwierdziła, że to jeden z najcięższych przypadków z jakimi ma ostatnio do czynienia. Nie bagatelizuj więc tej sprawy i jak najszybciej umów sie na wizytę... pozdrawiam Jolka
marlak
13 września 2008, 18:26badania... lekarz... tyle ci powiem po obserwowaniu teściowej...systematyka...ale u ciebie z tym nie będzie problemu... powodzonka..:))))
Hejho
13 września 2008, 16:06tego cukru...zrób badania Miłego weekendu
jbklima
13 września 2008, 15:32<img src="http://img187.imageshack.us/img187/9545/grzybyrb5.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>koniecznie do lekarza!!!!nic nie pomogę...moja mama ma cukrzycę i widzę jakie zrobiła spustoszenie w jej organizmie...swoją drogą mama jest b.trudnym pacjentem i to pewnie dlatego..dobrej niedzieli.
joanna1996
13 września 2008, 14:01jedno jest pewne-podwyższonego cukru nie wolno lekceważyć i musisz iść do lekarza.Pozdrawiam!