Sytuacja jest wyjątkowo trudna - w innym przypadku nie zniżyłabym się do tego, żeby tu o tym pisać.
Może być tak, że w ciągu pół roku komornik zlicytuje mi mieszkanie.
Poszukujemy pracy dla mojego męża - za granicą lub w Polsce (musiałby minimum 3 tys. zł dawać na opłaty, żebyśmy mogli się wygrzebać z bagna).
Jest pracownikiem budowlanym. Potrafi :
- bardzo dokładnie szpachlować i malować
- murować
- ocieplenia z kimś
- dach z kimś
- hudraulikę (zawod wyuczony)
- ma prawo jazdy na ciężarowe bez przyczep
- pracował juz za granicą ( w Niemczech na ociepleniach kilka miesięcy, W Szwecji remontowali dom , w Holandii w spedycji).
Tym razem naprawdę nie ma jak znaleźć pracy. Ma jeszcze kolegę , który jest perfekcyjny w glazurach i terakotach i chwilowo nie ma konkretnej pracy.
Podałabym tu mój numer telefonu, ale nie odbieram, bo ciągle do mnie dzwonią banki, a ja nie mogę tego ścierpieć.
Numer do mojego męża 602723990
Eleyna
22 kwietnia 2009, 20:32powodzenia zycze w poszukiwaniu kochana, niestety pomoc nie moge...
deeeuced
22 kwietnia 2009, 20:02życzę powodzenia z całego serca - szczerze, bo jesteśmy w podobnej sytuacji... właściwie rodzice są. ich firma transportowa skurczyła się z 4 pracowników tylko do jazdy mojego Taty; o bankach nie wspomnę. szczerze wierzę, że i Wam i nam się uda... szczerze! pozdrawiam cieplutko... :*:*:*:*
najukochansza
22 kwietnia 2009, 19:10niech sie nie pakuje w wyjaz za granice, np. w Anglii jest krysys, duzo ludzi stracilo prace, i w obecnej sytacji to wola zatrudniac anglikow niz obcokrajowcow. mam nadzieje,ze cos sie uda, teraz nadchodzi sezon budowlany po zimie to mam nadzieje, ze cos sie wykluje dla was! Mysl pozytywnie! Sama wiesz, ze wiara przynosi wszystko! JUZ WIDZE TEN USMIECH NA TWOJEJ TWARZY, ZE WYCHODZICIE NA PROSTA!
aganarczu
21 kwietnia 2009, 11:32Przykro mi ale u nas budowlanka totalnie lezy. Moj tata przez to tez jest na bezrobociu (ma takie kwalifikacje jak Twoj maz). Na ciezarowkach bez jezyka islandzkiego (nawet znajac perfekcyjnie angielski) tez nie ma pracy. Jakies 1,5 roku temu to nie bylo zadnego problemu by dostac dobrze platna prace w budowlance. Przykro mi, ale chocbym chciala to nie moge pomoc.
gosia81cz
21 kwietnia 2009, 10:42napisalam Ci cos na priv...przytulam mocno...
sayonara
21 kwietnia 2009, 10:37wiem, że takie pocieszanie jest głupie, bo nic konkretnego nie daje - ale trzymam kciuki żebyście wyszli na prostą