Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11 dzień A6W na swieżym powietrzu


Dzień bardzo intensywny:
- 1,5 godziny biegania po mieście w szybkim tempie
- nadmuchiwanie basenika (bez pompki)
- składanie truskawek (1 wiadro)
- opalanie
- ćwiczenia na świeżym powietrzu -GORĄCO POLECAM!!!!! DUŻO ŁATWIEJ ĆWICZYĆ I PRZYJEMNIEJ !!!!!!!


  • Eleyna

    Eleyna

    3 lipca 2009, 16:22

    kochana ja tam widze roznice w fotkach w poprzednim wpisie........widac ladniejsze wciecie w talii i brzuszek nad pepkiem troche pozbyl sie tluszczyku.....gratuluje wytrwalosci, wiem, ze nie jest latwo, bo podhcodzilam kilka razy widzac oczywiscie efekty twojej pracy.....................powiedz mi jesli znajdziesz chwile, jak sie wstawia teraz fotki do wpisu, bo probowalam prosto z kompa i nic, potem je zmnieszylam jak zwykle i tez nic.......mam powoli dosc tej vitalii........wspanialego weekendu zycze

  • RainbowShaila

    RainbowShaila

    3 lipca 2009, 09:01

    ja mam dziś 11 dzien A6W... jak zobaczyłam twoje zdjecia profilowe... nie moglam wyjsc z zachwytu... woow.. to jedyne słowo jakie przychodzi do głowy. Życze powodzenia!!! :)

  • aganarczu

    aganarczu

    2 lipca 2009, 23:43

    o to faktycznie nie fajnie. Co do wyjazdow corki na koncerty to ja bym wyznaczyla budzet. Macie trudny czas i jakos wszyscy musza sie poswiecic. W Islandii dzieciaki od 13 roku zycia w wakcje najczesciej pracuja np. siedza jako kasjezy w sklepach, piela, sadza kwiatki, kosza trawe, maluja ploty itp. Maja ulge podatkowa i to co zarobia to dostaja w 100 procentach. Pracodawca tez ma jakas ulge z tego tytulu a do tego tanszym kosztem zapelnia miejsca pracownikow na urlopach.

  • kwiatuszek170466

    kwiatuszek170466

    2 lipca 2009, 22:55

    No u Ciebie znów mnóstwo pracy z zaprawami truskawek.Zimą jak znalazł kompociki i dźemy.

  • aganarczu

    aganarczu

    2 lipca 2009, 22:34

    czyli powrot motywacji :-))))) Czekam na Twoj 42 dzien :-)