Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Od jutra bieganie :)


a może szybki marsz????? Co jest lepsze? Niestety nadal nie ćwiczę dziś to w ogóle lenistwo pierwsza klasa. na pocieszenie dodam że pije kefir i jem śliwki co pomaga :):):) jem razowy chlebek ze śliwkami jest pyszniutki i kupiłam płatki fitness z czekoladą:(  prawie wszystkie te oblane już sobie powyjadałam dobrze że są tam jeszcze truskawki hihi. No cóż waga nadal nie spada a nawet troszkę ważę ponad 72 kilo ale tylko troszkę to może przez zbliżający się @@@@@@@@. Bo to wszystko ta pogoda musi być taka popieprzona ja cały dzień prawie spalam!!!! 

Zjedzone:

-2 kromki chleba razowego, parówka cienka, kawa z mlekiem,

-1 ziemniak, surówka z majonezem (niestety), pół udka, szkl. coli

-kefir 400gr x 2, kromka chleba, pomidor, płatki z mlekiem, kawa rozpuszczalna, 1 kostka czekolady, zielona herbata


Czy to bardzo dużo???? Sama nie wiem :)


  • laura300

    laura300

    19 maja 2010, 08:46

    Czyli już sobie biegasz :)))) Ja dziś z ogromną motywacją zaczęłam dzionek i jak na razie wysprzątałam całe mieszkanie!:))) Teraz wypatruję słonka , oby w końcu zaświeciło,bo pochmurna pogoda doprowadza do szału większość z nas i stąd bierzę się też apetyt . Buziaki Kochana i fajnego dzionka :*

  • udasie1983

    udasie1983

    18 maja 2010, 06:41

    ja tez prawie cały weekend spałam...:( i w ogołe też najchętniej spałabym non stop.. coś nie tak z tą pogodą.. na nic nie mam siły:( ale motywjący wpis, lepiej weźmy się w garść..