Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No pytam się ile można????


Słuchajcie ile razy jeszcze za dane dobro otrzymam zło? Może Wy mi pomożecie. Mam koleżankę niby było wszystko ok. Kryłam ją przed mężem, przed jednym facetem i drugim. Nie interesowało mnie z iloma Ona tam się spotyka bo i po co mi to. Trzeba było ją zawieźć, albo kryć to robiłam to. Zmieniła się jak dostała od jednego z nich samochód, ale też nie tak szybko. Uwierzcie mi, że nie mam powodów, aby robić tak jak Ona opowiada, że wydzwaniam po jej facetach, wypisuje smsy do nich i że ją wydałam. W pracy do mojego szefa (kolegi) który jest bardzo mądrym człowiekiem zawsze na mnie gada. To jestem taka, to zadzwoniłam do jej męża i przyłapał ją z jednym, to do tego jednego zadzwoniłam i przyłapał ją z innym. Na litość boską co ja bym z tego miała. Teraz wymyśliła, że wypisuje jakieś smsy do jednego z nich i tak mu nagadała. Zrobiła kółko po naszych znajomych z pracy ufff dobrze, że to tylko 3 osoby z tym jedną omineła bo to moja bardzo dobra koleżanka. No cholera nie wiem co robic. Kiedyś dostałam jakiegoś głupiego smsa nawet kilka i wiem, że to była ona. Ludzie pomóżcie jak to załatwic bo ja juz jestem wyczerpana tą sytuacją :( Nikomu nic nie zrobiłam bo i po co???? Martwię się tylk tym, że w końcu wymyśli tak wiarygodną historię że ten mój szef jej uwierzy. Wydaje mi się, że jest Ona nie dowartościowana bo spotykać się z tyloma facetami i od każdego czerpać korzyści nie wiem. Opowiada ludziom nie stworzone historie i wkłada w czyjeś usta swoje słowa. Ja zawsze milczałam, ale te milczenie mnie już męczy. Zastanawiam się, że chyba zrobię w końcu to o co Ona mnie posądza, bo już nie wiem co wymyśleć. Liczę, że mi coś mądrego doradzicie :)

  • aischad

    aischad

    28 lutego 2013, 19:32

    Witaj ponownie!!! Ja na Twoim miejscu nie reagowałabym na tą osobę, prędzej czy później sama się wkopie. Natomiast pogadałabym szczerze z szefem, skoro się przyjaźnicie, niech nie da sobie bzdur wmawiać ;)

  • piklafon

    piklafon

    6 stycznia 2013, 17:17

    Witaj kochana w Nowym Roku... jedno Ci powiem słowa moej mamy ,która zawsze powtarza,.,,,.,nie tykaj gówna ,bo smierdzi.,,,.pozdrawiam

  • statekmarzen

    statekmarzen

    6 stycznia 2013, 10:02

    nie mam z nią już kontaktu bo nie chcę chyba bym ją rozszarpała ale jutro się z nią spotykam i boję się że nie wytrzymam i strzelę jej

  • LucynaJot1980

    LucynaJot1980

    6 stycznia 2013, 09:37

    Hmmmm, widać nie zależy jej na tym zeby sie kryc skoro każdemu o tym gada. Jest dumna z bycia dziwka??? Olej ja i PRZEMILCZ Ona sama zacznie gubic sie w swoich klamstwach. Albo zacznij ja nagrywać ;)