Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No w końcu juz mam internet


Bardzo się do was przyzwyczaiłam i dziwnie mi było jak nie mogłam czytać tego co piszecie. No ale teraz to już nie problem. Zastanowiłam się i doszłam do tego że może ok. schudłam tylko pół kilograma ostatnio ale centymetrów ubyło mi więcej. Dla pewności jutro się mierzę jeszcze raz. Jak myślicie czy dwutygodniowy okres ćwiczeń  (ok.35 min) może spowodować przyrost masy mięśni? No właśnie jestem ciekawa. Po spodniach czuję że jest lepiej i już nie są tak opięte jak wcześniej.

BILANS DNIA 26.01.2010

Śniadanie: woda z cytryną, zielona herbata
II Śniadanie: 2 tosty z dżemem, zielona i czerwona herbata
Obiad: 150 dkg ziemniaków, małe udko z kurczaka, buraczki konserwowe
Podwieczorek: 8 paluszków słonych, mały kotlecik mielony, czerwona herbata
Kolacja: 2 tosty z pasta szynkowo- boczkową, zielona i czerwona herbata

Dodatkowo 2 szklanki zielonej i czerwonej herbaty i 35 minut ćwiczeń.
no i chyba to wszystko. Nie wiem czy to co jem to dużo czy nie ale ja się tym super najadam. Czasami mam ochotę jedynie na coś słodkiego i dlatego muszę jutro iść do ulubionego warzywniaka po moje kochane jabłuszka.
  • kruszynkaaaaa

    kruszynkaaaaa

    27 stycznia 2010, 20:21

    hej...ja dzis dodalam sobie łyzke słodziutkiego soku wisniowego do owsianki...tak mi sie chcialo slodkiego ze myslalam ze zwarjuje:) chcialam isc po lody ale bylo tak zimno..ze tylko to mnie powstrzymalo:)

  • bjutifulmajnd

    bjutifulmajnd

    27 stycznia 2010, 19:43

    Też czasami mam potworną chęć na coś słodkiego i jeśli w domu mam akurat coś, to bez wyrzutów pozwalam sobie, by to zjeść, o ile oczywiście nie przekraczam 1000kcal:) Ale jabłuszka to b.dobra alternatywa:) Cieszę się,że już jesteś :)

  • malutka1808

    malutka1808

    27 stycznia 2010, 19:37

    Cieszę się, że już jesteś:) Widzę dalej dietetkowo:) Pozdrawiam:))