Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Leniwy poranek


                                                   Uśmiechnij się !

Leniwy poranek. Niedawno wstałam , jaka wyspana ! ;)

Zawsze swój poranek zaczynam tak : 

W kubeczku porannym  jest ciepła woda z cytryną  , natomiast w drugim ,dość specyficznym , jet 50 ml soku z aloesu. 

Pierwszy w moim żołądku ląduję aloes, bo:

-Aloes ma działanie przyspieszające przemianę materii. I to na każdym poziomie. Począwszy od wzmożenia trawienia i wchłaniania w jelitach na komórkowych przemianach energetycznych skończywszy. Intensywniejsza przemiana materii powoduje też zwiększenie spalania kalorii - więcej ich potrzebujemy.

-To działanie aloesu sprawia, że lepiej się oczyszczamy. Zarówno w jelitach, jak też w intensywniej pracujących komórkach jest mniej toksyn, niepotrzebnych złogów. Od tego też stajemy się lżejsi. Poza tym, jeśli pokarm zbyt długo nie zalega w jelitach to mniej składników przyswajamy. Ale uwaga! Nie można się zbyt intensywnie oczyszczać za pomocą aloesu, bo nadużywany prowadzi do zaburzenia funkcji jelit i w konsekwencji może spowodować przewlekłe zaparcia i wzdęcia. A także może stać się przyczyną zaburzeń wchłaniania. Aloes jest silnym środkiem o działaniu leczniczym, dlatego stosujemy go tylko w formie kuracji.

Sok z aloesu  zaczęłam pic jakiś mały miesiąc temu i jestem na razie bardzo zadowolona. Nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych. 

Następnie ciepła woda z cytryna, bo : 

-Woda z cytryną to porcja mikroelementów. Ma niewiele kalorii, za to solidnie przeczyszcza i podkręca metabolizm. Poza tym picie zakwaszonej wody - czy to sokiem z cytryn, czy dla odmiany z żurawin - działa dobroczynnie na drogi moczowe. Tak zwaną lemoniadę można stosować wspomagająco przy diecie niskokalorycznej, klasycznej, ograniczającej kalorie lub innych metodach odchudzania.

-Cytryna ma wiele unikalnych zalet. Wspiera białe ciałka krwi i jest niezbędna do produkcji limfocytów, ma też sporo rutyny, która zapobiega utracie cennej witaminy, a także uszczelnia naczynia krwionośne. Nie tylko usuwa nadmiar cholesterolu z arterii krwionośnych, ale też normalizuje jego poziom, uczestniczy w metabolizmie tłuszczów, cholesterolu i kwasów żółciowych.

Pije ją już kilka lat i nie wyobrażam sobie bez niej poranków :)

Pijam również pokrzywę , która wprost uwielbiam ale o tym innym razem :)


*informacje zaciągnięte z fitness sport i poradik zdrowie


Miłego dnia !

-O.


  • fitnessmania

    fitnessmania

    3 kwietnia 2017, 12:40

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka