Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ostatnie trzy kilogramy....


Schudłam w ciągu dwóch miesięcy z 62 do 56 kilogramów. i cieszę sie bardzo, bo widać róznicę.

 niestety od jakichś trzech tygodni nie moge ruszyć z miejsca, a zalezy mi na ostatnich trzech, tak, żeby bylo 53 - moja wymarzona waga.

Jak sobie radzicie z tymi ostatnimi kilogramami?