Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)


najważniejsze ze słońce świeci :)

waga zleciała ale myśle ,że najgorsze przedemną , mam nadzieje ze rusze z ta siłownią po niedzieli :)

do 15.00 - kawa z mlekiem i 4 kostki gorzkiej czekolady, woda ok 1,5 l, nektarynka i schab w panierce mały i 4 łyżki warzyw upróżonych z keczupem i bulionem do ryby po grecku....

po 17.00 kawa pażona, kefir duży, jogurt bakoma naturalny z miodem i słonecznikiem i błonnik i ok 1l wody, mała paczuszka fitnes płatki z czekoladą,... 

jest 20.00 ja tylko uda mi sie sciagnac mała z dworu myje i i lulu :) i śpię do ....az wstanę :)

  • jolaps

    jolaps

    15 lipca 2011, 20:34

    Schab w panierce owszem dobry ale unikaj. Lepiej trzeba było zjeść tę rybkę po grecku. Mam nadzieje że nie zniechęciłam Cię do tej Tropikany. Może będziesz miała inne odczucia. Koniecznie idź. Polecam Pilates. Tam przed wszystkimi zajęciami jest rozgrzewka 15 min na sprzęcie. Po zajęciach , jak ma się jeszcze siłę , tez można poćwiczyć bo nie gonią.