Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
uff nareszcie w domku :)


teraz dresiki herbatka i ciepełko :) moze wpadnie sasiadka z młodą to bedzie kawka :) i tylko odpoczynek...

waga skoczyła :( do 81,4 o 200 g,  pewnie to te paluszki :(

8.00 kawa pażona i 1 mój chlebek,2 plastry poledwicy

11.00 j.w. i pół pomidora

15.00 tak ja wczoraj porcja ryba,ryż i warzywa i herbatka zielona

17.30 herbata zielona, pół piwa z sokiem ( z sąsiadką :), 5 kostek milki i 2 ptasie

19.30 kawa duża z pianką i 6 ptasiek :)

oj znów sobie na bruzdałam...tylko nie krzyczcie już :)

woda -ok 1l

aktywność - :(

 

  • rossi22

    rossi22

    20 października 2011, 17:45

    popołudnia! ja też z herbatką pod kocykiem, ale i tak mi zimno więc zaraz wskakuje na orbitrek :)