Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
60 dzien


waga stoi od 5 dni 83 kg ale własciwie sie ciesze bo to znaczy ze nie bedzie jojo, zaczełam jesc a ona stoi i dobrze od poniedziałku druga seria slimfastu , przyszła nowa dostawa, mam 3,5 puszki dokupie mleka i do dzieła jakies 1,5 tyg powinno starczyc a ja powinnam wytrzymac

rano kibelek zaliczyłam, wode ze sliwek tez i kawka z mlekiem o 8.30

teraz troche poleniuchuje a ok południa jade ze starsza na cmentarze, potem obiad u mamy bedzie siostra z rodzinka,(nienawidze takich spedów), tym bardziej ze matylda reaguje na siostrzenca michała (15 lat) a do tego jej chrzestny wymiotami, kiedys robiła tylko mine i płacz a teraz wymiotuje ja go tylko ujrzy -koszmar nie wiem jak to dzis przezyje- moze ma ktos madre rady na to, ja dzis wyprobuje metode samochodowa, ba ma chorobe lokomocyjna od jakiegos czsu i syropy nie pomagaja tylko zaklejam jej pepek plasterm zwykłym i działa, dzis to wypóbuje na michała -trzymajcie kciuki :)

miłego dzionka i słonaczka, bo u mnie cos rano kropiło:(

9.30 małe capuczino

11.30 2 tosty z serem zółtym i keczupem, slim fast

16.30 troche brokuła, i 3 kesy schaba

17.30 kawa z mlekiem

20.00 slim fast i ok 20 biszkoptów, 2 kanapki z szynka i  majonezem

21.30 capuczino i jogurt fantasja

  • Pigletek

    Pigletek

    1 listopada 2007, 21:25

    Byle nie rośnie - jak u mnie :/ Powodzenia!