Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
74 dzień






wczoraj był okropny dzień, a moze byc ich jeszce wiecej, dzis rano ból głowy juz mam , to tak zeby mi za dobrze nie było

matko niech juz sie skonczy ten rok i niech bedzie po swietach , niecierpie tych zjazdów, biesiad i tego całego zamieszania.....

manio jak sie zapusciłam , dzis znow 84,0  jak tydz temu a juz troche leciało!!!:( co ja narobiłam, ale z drugiej strony patrzac dzis nie byłam na to przygotowana no co ja takiego wczoraj zjadłam troche chleba i pistcje - cciut i jogurt a tak to same płyny herbaty, soki i kawa,



kurcze nie mogę sie znow zmobilizowac do jakis małej płynnej głodówki a dni leca, a ja zamiast w dół to w gore i ciagle nie udaje mi sie zobaczyc 7, najpierw na koniec pazdziernika,- a tu nic, potem na 3 listopada bo to były 2 miesiące odchudzania- a tu klapa i teraz za 3 dni moje 33 urodziny a tu nie tylko nic ,ale wielka ogromna klapa

MARTA GDZIE TY JESTEŚ ŻYJESZ!!!!!!!




8.00 kawa mała z mlekiem

9.30 szkl. soku pomarańczowego i 2 zytnie chleby z serem zołtym i wedlina

15.00 kawa z mlekiem i kawałek ciasta drozdzowego i 5 kostaek czekolady z orzechami

17.30 kawa

20.30 kawa z mlekiem i 3 chleby zytnie i zołty ser, wedlina i majonez, 3 małe bułeczki mleczne z dan cake


  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    15 listopada 2007, 13:48

    może organizm musi odpoczać, daje Ci teraz taki sygnał..... serdecznie pozdrawiam

  • Sirithre

    Sirithre

    15 listopada 2007, 10:51

    Klikasz na wybrany obrazek prawym klawiszem myszki, potem na wyslij na (chyba tak to bedzie bo ja mam po niemiecku), potem zaznaczasz skypa, potem zaznaczasz do kogo chcesz wyslac i dajesz wyslij. Z tym ze ta osoba musi potwierdzic ze chce to odebrac. Nie mam nietety talentu do tlumaczenia, ale moze sie uda:)

  • Sirithre

    Sirithre

    15 listopada 2007, 10:45

    Udalo sie, tym bardziej sie ciesze ze moglam pomoc:)A co do twojej dietki to ja mysle ze twoj organizm przestawil sie teraz na zwolniona przemiane materii i troszke moze potrwa zanim znowu ruszy, ale nie poddawaj sie, walcz:) Ja bym dodala jakies cwiczonka, moza wtedy pojdzie szybciej:)Pozdrawiam i zycze milego dnia:)