Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
81,4 ?


nie wiem jakim cudem...po takim obżarstwie chyba tylko to...ze wc sie ruszyło bo już myślałam ze dziś 83 zobacze..boże zebym tylko dziś wytrzymała, lece zaraz do biura, pologowac sie i zapoznac ze wszytkim, a na 15.00 jasełka w przedszkolu :)

8.30 kawa pażona

13.00 kawa pażona

14.00 jogurt naturalny i podwójna fitella

17.00 kawa z pianką i mikołaj mały nadziewany z goplany, 2 delicje

18.00 herbata zielona

19.30 podwójna kanapka z almette i szynką, 4 ptasie

21.00 mikołaj nadziewany z goplany

23.00 7 ptasich

MIŁEGO DNIA :)