Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no nie ma sie czym chwalic


kazdy widzi ile wczoraj zrzarłam, co oczywiscie moja skrzetna waga zanotowała i zatrzymała sie na 90,4 ! o matko przenajswietsza :((((, po popołudniu to juz pusciły mi wszystkie hamulce a miało byc tak pieknie....no nic walczymy dalej...oby do snu wytrzymac i sie nie poddac

Is kawa z mlekiem i 3 razowe z serem i salami
kawa
IIs 5 paluszków wieprzowych
o mały talerz łazanek
k 2 jedynki
p jogurt i 3 filizanki herbaty z cytryna,imbirem i miodem :)

miłego dzionka i wytrwałosci dla nas wszystkich na ten poniedziałek:)

p.s. dzieki za słowa wsparcia w komkach jestescie wspaniałe i sorki ze ja tak rzadko u was ale czasu mi brak ale mysle o was ciepło :))))



  • malicka5

    malicka5

    25 września 2012, 07:15

    Zastanawiam się, czy Ty na pewno się odchudzasz, czy tylko o tym mówisz???????

  • kiryaa

    kiryaa

    24 września 2012, 20:16

    Ja mam taki problem, że jak w ciagu dnia jest grzech to do wieczora jest wiśta wio! Czyli wszystkie chwyty dozwolone. Poważny błąd :) Wiem o czym piszesz, ale łamiąc własne słabości i ni poddając się cel osiągniemy na pewno :)

  • marusia84

    marusia84

    24 września 2012, 18:22

    STELZA, DASZ RADĘ !!!

  • aicha25

    aicha25

    24 września 2012, 13:35

    ostatnio jak do Ciebie zaglądam, to co chwile masz chwile słabości. Masz bardzo słabą wolę...

  • alex156

    alex156

    24 września 2012, 11:35

    Nie załamuj się i nie rozpamiętuj to, że miałaś chwilę słabości i skusiłaś się na to czy owo. Wracaj na dobry tor i trzymaj ściśle dietę, powodzenia! :)

  • magdasobejko

    magdasobejko

    24 września 2012, 11:24

    trzymam kciuki :)miłego dnia :)