Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
18.11.2014


1 listopada20 grudnia  (3 tydzień)

Szczupłe Pastereczki, czyli szprocia WIGILIADA 


STARTwaga 85 kg     CEL:  82 kg

wyzwanie:  1800 kcal dziennie 0/7 

wyzwaniećwiczenia lub minimum 3 km szybkiego marszu 3/7 

wyzwanie: bez słodyczy (najwyżej 100 kcal)  1/7


aktywność fizyczna: 5km szybkiego marszu

cpm (2300)- 1524 kcal + 500 kcal + 400 kcal

ogólnie:  raczej pozytywnie  8)


Dzień ciężkiej pracy, od rana do nocy. Trochę przedobrzyłam z jedzeniem i w związku z tym urządziłam sobie długi, szybki, spacer wieczorem. Coraz bardziej nachodzi mnie myśl, aby znowu wykupić dietę na v. Niby wszystko wiem, a mimo to zdarzają mi się jadłospisowe wpadki. Potrzebuję jednak znowu rozpiski na cały dzień. Wieczorem robię błędy, myśląc, że mam jeszcze kaloryczny zapas... Chyba od grudnia znowu kupię smacznie dopasowaną.  Kręgosłup już prawie w normie:), ale jeszcze ze dwa dni muszę brać lekarstwo przeciwzapalne i przeciwbólowe. Ćwiczenia też dopiero za kilka dni:(.

Pozdrawiam (pa)


Jadłospis na dzień  2014-11-18 



Waga B T W Energia
  wszystkie produkty:

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    20 listopada 2014, 14:49

    A ja się przekonałam że dieta ściśle według rozpiski to jednak nie dla mnie, szczególnie jak zaczyna brakować czasu na przygotowanie posiłków.

  • brugmansja

    brugmansja

    19 listopada 2014, 16:58

    Cieszę się, że poprawia się stan kręgosłupa. Widzę, że dalej bardzo skrupulatnie liczysz kalorie. Twój jadłospis też jest bardzo urozmaicony-więc odżywiasz się prawidłowo. Po włączeniu ruchu kilogramy ruszą w dół. Pozdrowienia

  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    18 listopada 2014, 22:35

    rożki francuskie? bój sie Boga...