Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
znowu jaaaaaaaaaaa

dzień jakoś mija spokojnie .Rano o 7 bieganko 30 minutowe i do domciu o 9 śniadanko takie całkiem calkiem  potem ćwiczenia około 30 minut więcej nie dałam rady bo cwiczenia z M B sa naprawde wyczerpujące zaraz zrobiłam się glodna to zjadłam 2 całkiem całkiem sniadanie prawie jak obiad haha potem był lód pyszny -mały  o 16 dwie kanapeczki noi o 18 staram sie zjeśc coś lekkiego aa potem ,......potem to się boję..:( no ale zobaczymyyyyy