Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11.05. wtorek / do marszu, gotowi... start! ;)


Wczorajszy dzień pod kątem diety oceniam całkiem ok. Ze słodyczy zjadłam wczesnym popołudniem tylko jednego batona musli, co w przypadku mojego uwielbienia (a raczej uzależnienia) do słodyczy jest sporym sukcesem. :)

Kolację zjadłam około 19:30, a potem miałam jeszcze sporo aktywności.

A propos aktywności - do 17:00 miałam zrobione niecałe 2 tys. kroków (praca zdalna), ale po południu i wieczorem pocisnęłam spacer i power walka i ostatecznie zakończyłam dzień z wynikiem >15 tys. kroków. Przy takim wyniku nie było już mowy o jakimkolwiek treningu, zarówno pod względem czasowym, jak i kondycyjnym.

Na ten moment nie planuję drastycznych zmian w diecie - u mnie szybko kończy się to zniechęceniem i wzmożonym powrotem do tych produktów, o których powinnam zapomnieć. ;) Zmiany wprowadzam stopniowo, a tym, na co teraz zwracam szczególną uwagę jest:

1) jedzenie więcej warzyw/owoców

2) brak podjadania w międzyczasie - przerwa min. 2-3h między posiłkami (to dla mnie wyzwanie, bo mam w zwyczaju wciąż coś podskubywać)

3) trening lub power walk (czyli szybki marsz) każdego dnia - w rezultacie będę zadowolona, jeśli trening z Chodakowską pojawi się 3x w tygodniu, a spacer/marsz codziennie.


  • ishapper

    ishapper

    13 maja 2021, 13:52

    Super🙂 Ja dzisiaj 16 500 kroków 🙂

    • stokrotka_90

      stokrotka_90

      13 maja 2021, 15:13

      wooow!! super, gratki! :D

    • ishapper

      ishapper

      13 maja 2021, 15:42

      haha dziękuję 🙂