Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 Maj


Odpuściłam dzisiaj trening. Jakaś regeneracja też musi być, a nie popłynęłam z dietą, więc nie jest źle. Jestem padnięta, ale nie fizycznie, tylko mój umysł odmawia współpracy. Za dużo w pracy na głowie dziś. Jedyny plus, że rano było bardzo pusto na drodze i wyjątkowo szybko dojechałam. Za to później podobno było takie korki, że ho ho. Z reszta było to widać po sporej ilości ludzi u nas w aptece. Byli chyba wszyscy, którzy mieli wolne :PP

Bilans:

Zjedzone: 1745kcal

Kroki: 9612 (8,21km)

  • tracy261

    tracy261

    3 maja 2019, 08:58

    Ktoś musi pracować, żeby majówkować mógł ktoś :)

    • Stonka162

      Stonka162

      3 maja 2019, 21:10

      Wiem, wiem. Po 20 latach pracy już się przyzwyczaiłam, że nie dla mnie długie weekendy :(