Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Motylem być


Byłam na bieżni antygrawitacyjnej. Byłam, to dobre określenie bo nie można by tego nazwać bieganiem, bardziej to szybki marsz około 5km/h. Powiem wam, że to bardzo dziwne, acz przyjemne uczucie. 

Ubiera się takie specjalne getry, które zapinane są do tego urządzenia. Pompuje się powietrze, które powoduje, że ubywa nam kg i dzięki temu biega się z mniejszym obciążeniem stawów. Przez jakieś 10 minut czułam się jakbym ważyła 45kg, prawie motyl 🦋 😁. 

  • GingerSlim

    GingerSlim

    10 marca 2020, 15:53

    To musiało być naprawdę fajne doświadczenie. I noga nie bolała?

    • Stonka162

      Stonka162

      10 marca 2020, 16:05

      Nie bolała i o to chodziło.

  • falka75

    falka75

    10 marca 2020, 07:20

    O ciekawe, czego to nie wymyślono 😉

    • Stonka162

      Stonka162

      10 marca 2020, 14:06

      Niefajne tylko było uczucie po, bo poczułam każdy dodatkowy kilogram 😩

  • tracy261

    tracy261

    9 marca 2020, 23:17

    Fajna sprawa :)

    • Stonka162

      Stonka162

      10 marca 2020, 14:01

      Cieszę się, że miałam możliwość spróbować.