No i jestem po pierwszym oficjalnym ważeniu. Od poniedziałku 1,3 kg mniej. Jak ja się cieszę, tego po prostu nie można opisać. Tego się nie da opisać !!!
Tak mnie to zmotywowało, że u Jaśnie Panującej Teściowej na 60-tych urodzinach odżywiałam się bardzo zdrowo i w bardzo rozsądnych ilościach, co uświadomiło mi kolejny raz, że się jak się chce to się da.
Strasznie nie chciałam zaprzepaścić mojego malutkiego sukcesiku jednodniowym obżarstwem. JESTEM Z SIEBIE DUMNA. BARDZO DUMNA.
Idę spać i będę śnić o tej kiecce rozm. 36. I nie będzie to koszmar z serii: rozerwała się kiecka w szwach. Będzie to sen z serii: WOW i leży jak ulał !!!
bozenka21
20 listopada 2010, 22:58Świetnie Ci idzie! Wielkie gratulacje i oby więcej snów typu "leży jak ulał"!