Od samego rana chodziła mi po głowie myśl, że gdy zjem coś małego słodkiego, to przecież nic się nie stanie. Uratowały mnie Wasze pamiętniki. Przy kawie poczytałam sobie Wasze wpisy i myśl o czymś słodkim umknęła. DZIĘKUJĘ !!!
kochana nie jedz !!!!!!!!!!! zjesz kawałek, późnij nastepny i skończy się na 50 kawałkach np. czekolady !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja zawsze tak mam, a tylko troszkę i co? obżeram się na maksa :-(
strawberries
22 lipca 2012, 15:04masz rację, nigdy nie kończy się to na jednym kawałku.Dzięki !!!
anitka24
22 lipca 2012, 12:46kochana nie jedz !!!!!!!!!!! zjesz kawałek, późnij nastepny i skończy się na 50 kawałkach np. czekolady !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja zawsze tak mam, a tylko troszkę i co? obżeram się na maksa :-(