A gdyby tak przestać się użalać nad sobą, marudzić, mazgaić się, być wiecznie niezadowolona? A gdyby tak zacząć naprawdę żyć i być, bez tego wiecznego martwienia się o rzeczy na na które nie mam wpływu? A gdyby tak się skupić na byciu najlepszym we wszystkim, ale tak dla siebie bez tego całego wyścigu szczurów? :)
beaataa
17 listopada 2017, 22:37A gdyby tak przestać się użalać nad sobą, marudzić, mazgaić się, być wiecznie niezadowolona? A gdyby tak zacząć naprawdę żyć i być, bez tego wiecznego martwienia się o rzeczy na na które nie mam wpływu? A gdyby tak się skupić na byciu najlepszym we wszystkim, ale tak dla siebie bez tego całego wyścigu szczurów? :)