Cześć dziewczyny !
ehh.. tyle się działo.
Nie wiem czy pisać wszystko, opowiem Wam w skrócie.
Było mnie kiedyś bardzo dużo na vitalii, schudłam, motywowałam,
nie doceniałam tego co miałam.
Jak czytałam pamiętnik to już miałam problemy , a potem doszło prawko ,
straszny stres, w ogóle nie mogłam zdać i zajadałam wszystko.
I tak powoli, powoli, powoli wróciłam do tragicznej wagi.
zaczynałam od jakiś 110 kg, i wydaje mi się ze znowu około tyle waże.
Matura, studia, samodzielne mieszkanie, egzaminy praca,
samotna nastolatka w wielkim mieście.
i kilogramy rosły.
wyglądam jak wielka kupa mięcha.. :D
________________________________________________________
KONIEC !
naprawdę muszę coś z tym zrobić,
okey zawsze lubiłam krągłości i nadal lubię.
ale zdrowe , a nie sadło tu i tam.
Ja się już po prostu źle ze sobą czuję.
_________________________________________
Dlatego spinam pośladki,
uczę się na nowo zdrowo jeść, ćwiczyć i cieszyć się życiem !
Mam nadzieje , że razem damy rade !!
Walczymy dziewczyny, walczymy !!
PaniMarzycielka
6 stycznia 2017, 23:27Ja też wracam po długiej przerwie :) więc trzymaj się! trzymam kciuki aby waga znów pokazała wymarzoną wagę :)
fokaloka
6 stycznia 2017, 17:55I tak jesteś piękna!
spelnioneMarzenie
6 stycznia 2017, 17:05sliczna dziewczyna z ciebie :) trzymam kciuki ;-)
milka454
6 stycznia 2017, 15:58Znam ten ból. Z prawkiem miałam podobnie. Jeszcze dodatkowy stres miałam, bo mój brat bliźniak zdał za pierwszym razem. Mieszkam z rodzicami. I jeszcze ta myśl za każdym razem jak nie zdałam, że ich rozczarowuje.. okropnie się z tym czułam. Teraz zrobiłam sobie przerwę, bo muszę skupić się na maturze, ale nie zamierzam rezygnować z prawka. Po maturze zamierzam wykupić sobie jazdy I spróbować w innym mieście. Uważam, że nie należy się poddawać I ty też nie powinnaś tego robić ;)
Subtle
6 stycznia 2017, 16:34Szczerze ? Nie dokońca dobrze robisz, chociaż rozumiem, matura, te warunki teraz na drodze, tylko potem od nowa bedzie kasa na jazdy stres, co nie co się zapomni, sama pewnie wiesz jak to jest. Ale oczywiście wspieram Cię i wierzę, że napewno się uda i z matura i prawkiem ;* Trzymam mocno kciuki !
milka454
6 stycznia 2017, 16:45Tylko jazda mi została do zdania, testy mam już na szczęście za sobą. Też myślę, że stres będzie mniejszy, bo zamierzam, bo maturze się wyprowadzić I wynająć mieszkanie albo w akademiku zamieszkać, więc nie będę się wtedy martwić, że wszyscy mnie obserwują. Dzięki ;) I powodzenia nawzajem :D
CookiesCake
6 stycznia 2017, 15:39No trochę Cie jest, ale plus taki że buzia ładna ;) Trzymam kciuki, ja też wróciłam z lekką nadwyżką :(